Wysokie zwycięstwo lidera z Białej Podlaskiej. Wygrane Orła Czemierniki, Unii Żabików, Az-Bud Komarówka Podlaska i Gromu Kąkolewnica.
Orzeł Czemierniki zainkasował bardzo cenne trzy punkty. Podopieczni trenera Konrada Łabęckiego pokonali na swoim terenie Absolwenta Domaszewnica 3:0.
– Chcieliśmy zagrać ten mecz już w sobotę. Jednak jak przyszło co do czego, to okazało się, że mamy krótką ławkę rezerwowych. W sumie do gry było 14 piłkarzy, rywal miał13 zawodników – tłumaczy szkoleniowiec Orła Konrad Łabęcki.
Gospodarze rozstrzygnęli spotkanie w pierwszej części. Strzelili trzy gole, czym skutecznie odebrali rywalowi ochotę do dalszej gry i walki o wywiezienie korzystnego rezultatu. – W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem lepszym. Dobrze graliśmy piłką, nieźle radziliśmy sobie w realizacji założeń taktycznych i grze bez piłki – przekonuje trener Łabęcki.
Orzeł zakończył pierwszą rundę na siódmej pozycji. – Miejsce, które zajmujemy na półmetku rozgrywek jest adekwatne do naszych możliwości i naszej pracy. Tyle ile trenujemy w tygodniu, a praktycznie wychodzi, że mało, a nawet bardzo mało, to mamy wynik taki jaki mamy. Chwała moim zawodnikom za to, że mobilizują się na mecze, przyjeżdżają i w każdym spotkaniu walczą o jak najlepszy wynik – dodaje opiekun Orła.
Prowadzące w tabeli rezerwy Podlasia Biała Podlaska nie miały najmniejszych problemów z udowodnieniem, że są lepsze od zajmującego 15. lokatę przed ostatnią kolejką ŁKS Łazy. Goście wygrali aż 9:0.
– Mecz wyjazdowy i to jeszcze w ostatniej kolejce zawsze nie jest łatwy. Drużyna podeszła do tego spotkania skoncentrowana i z pełnym zaangażowanie. Na pewno cieszy wysoka skuteczność, bardzo wysokim wynikiem pożegnaliśmy się z rundą jesienną. Teraz mamy czas na należyty odpoczynek i wyciągnięcie wniosków, co jeszcze należy poprawić przed rundą rewanżową, żeby wiosną być jeszcze lepszym – ocenia trener Podlasia II Jakub Dobosz.
Zespół z Białej Podlaskiej został mistrzem jesieni z pokaźną zaliczką punktową nad wicemistrzem rundy jesiennej.
– Fakt, przewaga jest spora. Nie skupiamy się jednak nad tym. Przed nami jeszcze wiele meczów w rundzie rewanżowej. Zawodnicy pracują i są tego wyniki. Nikt nie chce osiąść na laurach. W dalszym ciągu będziemy solidnie pracować aby wygrywać mecze – zapowiada opiekun rezerw III-ligowca.
Grom Kąkolewnica nie miał najlepszego początku w meczu z beniaminkiem KS Drelów. Już w drugiej minucie to goście objęli prowadzenie 1:0. Ostatecznie gospodarze strzelili dwa gole i wygrali 2:1. – Początek był bardzo dobry, później już nie było tak dobrze. Zagraliśmy najsłabsze spotkanie w rundzie – mówi trener KS Drelów Przemysław Sałański.
Sokół Adamów przystąpił do meczu z Az-Bud Komarówka Podlaska osłabiony. - Zabrakło bramkarza i kilku zawodników z pola. Między słupkami stanął gracz z pola Mateusz Sikora. W pierwszej połowie jeszcze był remis, później już górowali goście – mówi trener Sokoła Andrzej Zarzycki.
Po zmianie stron goście strzelili jeszcze pięć goli. – Nie przypuszczałem, że po remisowej pierwszej połowie wygramy aż tak wysoko. Cieszy zwycięstwo – mówi Arkadiusz Kot, szkoleniowiec Az-Bud Komarówka Podlaska.
Pozostałe mecze 15. kolejki:
Orzeł Czemierniki - Absolwent Domaszewnica 3:0 (Golec 13, Kula z karnego 23, Kołtuniewicz 34) * ŁKS Łazy - Podlasie II Biała Podlaska 0:9 (Wasilewski 6, 58, Dobrodziej 24, 85, Hanuszyk 63, Kucharczyk 68, Stalewski 78, Józwuk 80, Sawczuk 89) * Grom Kąkolewnica - KS Drelów 2:1 (Stepulak 29, Muszyński 80 - Wojtczuk 2) * Sokół Adamów - Az-Bud Komarówka Podlaska 1:6 (Pioruński 37 - Derlukiewicz 20, Korol 48, Tymoszuk 53, 60, Kania 68, Szymański z karnego 76). Czerwona kartka: Daniel Korol (Az-Bud) w 90 min, za zagranie piłki ręką w polu karnym. W 90 + 1 min Paweł Kula (Sokół) nie wykorzystał rzutu karnego (obronił bramkarz) * Red Sielczyk - Victoria Parczew 0:0 * Kujawiak Stanin - Unia Żabików 2:5 (S. Osiński 35, K. Gryczka 38 - Pawelec 8, 90, Sowa 29, Błyskun 66, Kurzacz 73). Czerwone kartki: Szymon Bielecki (Kujawiak) w 19 min, za faul; Maksymilian Sowa (Żabików) w 79 min, za drugą żółtą.
