Górnik Łęczna przegrał z KKS Czarni Sosnowiec 1:3 i odpadł z rozgrywek Pucharu Polski piłkarek nożnych.
Rywalizacja w Pucharze Polski była ostatnią szansą dla Górnika na uratowanie tego sezonu. Przypomnijmy, że po fatalnej jesieni łęcznianki straciły szansę na mistrzostwo Polski. Ono najprawdopodobniej przypadnie Czarnym Sosnowiec.
Wydawało się jednak, że w Pucharze Polski podopieczne Roberta Makarewicza będą mogły odnieść sukces. Były zresztą faworytkami półfinałowego starcia z Czarnymi. Liderki Ekstraligi w ostatnich tygodniach mocno spuściły z tonu, na co wpływ miały zresztą liczne kontuzje. W czasie swoich wizyt w Łęcznej zawsze udaje im się jednak odnaleźć dodatkowe pokłady energii. Tak było podczas konfrontacji ligowej w marcu, jak i w czasie wczorajszego spotkania w ramach półfinału Pucharu Polski.
Przyjezdne od pierwszych minut narzuciły wysokie tempo. Gospodynie zupełnie nie potrafiły odnaleźć się na boisku i wyglądały jakby przytłoczyła je stawka spotkania. W 14 min sosnowiczanki objęły prowadzenie – z rzutu rożnego dośrodkowała Nikol Kaletka, a w polu karnym najwyżej wyskoczyła Patricia Fischerova. Górnik jednak szybko odpowiedział na tego gola. W 25 min rzut wolny z około 30 m wykonywała Ewelina Kamczyk. Reprezentacyjna snajperka uderzyła bardzo soczyście i Anna Szymańska odbiła piłkę przed siebie. Ten błąd wykorzystała Roksana Ratajczyk, która doprowadziła do remisu.
Piłkarki z Sosnowca szybko jednak odzyskały inicjatywę. Stało się to za sprawą Martyny Wiankowskiej, która w 30 min pięknie uderzyła z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła za kołnierz rozpaczliwie interweniującej Anny Palińskiej. Wynik ustaliła w 43 min Agnieszka Jędrzejewicz, która huknęła z 18 m. W drugiej połowie mecz już się bardziej wyrównał. Przyjezdne jednak kontrolowały grę i spokojnie obroniły prowadzenie.
W finale Czarni zmierzą się z TME UKS SMS Łódź. Mecz odbędzie się 5 czerwca na stadionie Polonii Warszawa.
GKS Górnik Łęczna – KKS Czarni Sosnowiec 1:3 (1:3)
Bramki: Ratajczyk (25) - Fischerova (14), Wiankowska (30), Jędrzejewicz (43).
Górnik: Palińska – Dyguś (70 Głąb), Górnicka (78 Osińska), Siwińska, Zając, Zawadzka (46 Kaczor), Ratajczyk (59 Lefeld), Zdunek, Hmirova (59 Kazanowska), Kamczyk, Karczewska.
Czarni: Szymańska – Kuciewicz, Zubchyk, Fischerova, Wiankowska, Horvathova, Hałatek, Kaletka (84 Zawiślak), Materek, Zawistowska, Jędrzejewicz.
Żółte kartki: Siwińska, Ratajczyk, Górnicka, Osińska – Zawistowska, Hałatek, Materek. Sędziowała: Diakow. Mecz bez udziału publiczności.