(MACIEJ KACZANOWSKI)
W przerwie letniej oba zespoły przeszły metamorfozę. Najistotniejsze roszady nastąpiły na ławkach trenerskich – w Tychach Piotra Mandrysz zastąpił Tomasz Fornalik, a w Łęcznej Piotra Rzepkę zmienił Jurij Szatałow.
"Zielono-czarni” porzucili również dotychczasową nazwę – Bogdanka, wracając do tradycyjnej – Górnik. To powinno przyciągnąć kibiców na pustoszejący stadion. Jednak czynnikiem decydującym będą przede wszystkim wyniki i jakość gry.
A sezon 2013/14 nie rozpoczął się dobrze. Już w 14 min Sergiusz Prusak musiał sięgać do siatki, po uderzeniu zza pola karnego Pawła Smółki.
Górnik próbował wyrównać straty, ale najpierw strzał Sebastiana Szałachowskiego zatrzymał bramkarz rywali, a w 33 min Grzegorz Bonin fatalnie spudłował, choć do celu miał tylko kilka metrów. Tychy też miały swoje szanse. W najdogodniejszej Prusak wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam ze Smółką.
Blisko doprowadzenia do remisu było tuż po przerwie. Łęcznianie mieli rzut wolny w odległości 25 metrów od bramki, ale Tomasz Nowak przeniósł piłkę metr nad poprzeczką. W 50 min znowu okazję miał Nowak, który pomimo niskiego wzrostu strzelił głową, minimalnie niecelnie.
Podopieczni Jurija Szatałowa zaczęli dominować na boisku, coraz mocniej naciskali miejscowych i wydawało się, że wreszcie zrealizują swoje zamiary. Jednak zamiast wyrównać, stracili drugiego gola. Nie wyciągnęli wniosków, bo znowu Smółka kopnął futbolówkę do siatki z dystansu. Kolejne próby ataków i domaganie się rzutu karnego za zagranie ręką, nie przyniosły gościom efektów. Piotr Misztal pozostał niepokonany.
I tak zakończył pierwszy tydzień nowego sezonu – kompromitującym podejściem do Pucharu Polski i promocji futbolu oraz porażką na inaugurację pierwszej ligi, pomimo niezłej gry.
http://get.x-link.pl/9bf02454-8de4-e9cc-5967-2e51c8c9c40d,10f1b32d-eeba-3b1c-b8d0-14edfccf0a00,embed.html
źródło: Orange Sport
GKS Tychy – Górnik Łęczna 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 – Paweł Smółka (14), 2:0 – Paweł Smółka (68)
Tychy: Misztal – Krajanowski, Kopczyk, Balul, Chomiuk – Małkowski, Żunić, Imiela (64 Czupryna), Gąsior (58 Sadowski), Szczęsny (74 Dzięgielewski) – Smółka.
Górnik: Prusak – Tadrowski, Szmatiuk, Bielak, Sasin – Szałachowski (64 Kozacuks), Nikitović (74 Kalkowski), Nowak, Niedziela – Bonin – Szpak (81 Oziemczuk).
Żółte kartki: Krajanowski – Nikitović. Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków). Widzów: 400.
http://get.x-link.pl/9bf02454-8de4-e9cc-5967-2e51c8c9c40d,ae2a9085-ff71-4b5f-b224-ad38417e0419,embed.html
źródło: Orange Sport