Górnik Łęczna pokonał w sobotę Koronę Kielce 1:0 po złotym golu Fiodora Cernycha. Litwin już po raz piąty w obecnych rozgrywkach wpisał się na listę strzelców.
Ważna o losach spotkania sytuacja miała miejsce już w 29 minucie, kiedy Radek Dejmek zatrzymał piłkę ręką. Sędzia słusznie pokazał zawodnikowi Korony żółtą kartkę, a że było to jego drugie upomnienie musiał przedwcześnie opuścić boisko.
"Zielono-czarni” zaatakowali i w 38 minucie dopięli swego. Patrik Mraz dośrodkował z rzutu rożnego, a Fiodor Cernych głową wpakował piłkę do siatki.
W 68 minucie powinno być 2:0. Brazylijczyk Leandro zagrał ręką we własnym polu karnym i arbiter wskazał na "wapno”. Do piłki podszedł Tomasz Nowak, jednak bramkarz rywali zdołał odbić piłkę na rzut rożny.
Podopieczni trenera Jurija Szatałowa dowieźli korzystny rezultat do końcowego gwizdka, chociaż nie rozegrali wielkiego spotkania.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 1:0 (1:0)
Bramka: Cernych (38).
Górnik: Prusak – Mierzejewski, Szmatiuk, Bozić, Mraz, Bożok (66 Szałachowski), Pruchnik (74 Nikitović), Nowak, Bonin, Burkhardt (46 Hasani), Cernych.
Korona: Cerniauskas – Malarczyk, Dejmek, Ouattara, Sylwestrzak (86 Chizniczenko), Kiełb, Jovanović (90 Aankour), Petrow, Janota, Pyłypczuk (46 Leandro), Trytko.
Żółte kartki: Mierzejewski – Dejmek, Janota, Petrow, Kiełb.
Czerwona kartka: Dejmek (Korona, 29 min, za drugą żółtą).