Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

II LIGA

30 października 2022 r.
7:53

Goncalo Feio (Motor Lublin): Jestem dumny i po tym co zobaczyłem wierzę w awans jeszcze w tym sezonie

(fot. Motor Lublin)

Bardzo dobry występ piłkarzy Motoru na tle kolejnej czołowej drużyny eWinner II ligi. Tym razem punkty pojechały jednak do Warszawy. Polonia wygrała na Arenie Lublin 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Rafał Smalec (Polonia Warszawa)

– Z naszej perspektywy to była bardzo ciężka i zła pierwsza połowa. Strasznie cierpieliśmy i oddaliśmy całkowicie pole gry gospodarzom. Operowali piłką bardzo swobodnie i mieliśmy bardzo dużo kłopotów praktycznie w każdej fazie gry. Niezmiernie się cieszymy, że w przerwie udało nam się pokazać drużynie materiał z boiska i poprawiliśmy to, co było złe. Przeciwnik już tak swobodnie nie dochodził do sytuacji, a my zaczęliśmy operować piłką troszeczkę lepiej i stwarzać jakiekolwiek sytuacje. Przełożyło się to na stały fragment, z którego zdobyliśmy bramkę. Niezmiernie się cieszymy, bo to był piekielnie trudny mecz. Sprawdziły się słowa trenera gospodarzy, który powiedział, że żeby wygrać w Lublinie trzeba zostawić: krew, pot i łzy. I my to wszystko zostawiliśmy, zgodnie z umową zabieramy trzy punkty do Warszawy. Cieszymy się niezmiernie, a ja gratuluję drużynie wspaniałej postawy, godnej pochwały i pełnej determinacji. To ważne trzy punkty, ale odcinamy to już kreską i przygotowujemy się do spotkania z KKS Kalisz.

Jak pan ocenia siłę Motoru?

– Uczciwie trzeba przyznać, że to zespół który ma pomysł, plan i go realizuje. Nie ma przypadkowości, w tym co się dzieje na boisku, dlatego mecze przeciwko Motorowi są bardzo ciężkie. My oglądaliśmy kilka spotkań, a ogólnie to drużyna bardzo dobra i poukładana.

Nie było takiego planu, żeby oddać pole gry gospodarzom?

– Nie, zostaliśmy zdominowani. Z jednej strony przez dobrą grę, a z drugiej przez słabe realizowanie naszych założeń. Nie ma się co oszukiwać, Motor nas w pierwszej połowie zdominował grając w piłkę tak, jak sobie zaplanowali. My nie mogliśmy swoich założeń przełożyć na boisku.

Goncalo Feio (Motor Lublin)

– Jestem bardzo dumny ze swojego zespołu. Taki jest sport, że nie zawsze wygra lepszy i dzisiaj tak było. Musimy oddzielić co to jest wynik i co to jest poziom, nie tyle piłkarski. Wydaje mi się jednak, że byliśmy lepsi w każdej fazie gry i mieliśmy więcej sytuacji. Polonia wygrała, wiec są rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej. Jeżeli się nie popełnia błędów, to nie traci się bramki. My popełnialiśmy, bo nie mogliśmy też strzelić, ale byliśmy lepsi. Wygrała Polonia, dlatego im gratuluję. Jedyny problem, jaki napotkaliśmy, to podczas wyjścia spod pressingu. Rywale pressowali nas przy naszej piątce, gdzie mieliśmy dużo przestrzeni w bocznych obszarach. Kiedy doskakiwał wahadłowy mogliśmy trochę lepiej szukać naszej dziesiątki w szerokości, przez to mogliśmy parę razy złapać lepszą płynność. Kiedy wychodziliśmy spod pressingu, to przeciwnik wolał się wycofać, a to oznacza, jak bardzo nas szanują. Mieliśmy dobre momenty, ale jeszcze nie byliśmy na tyle solidni w ataku pozycyjnym, jak będziemy. To są elementy, które wymagają czasu i pracy. Tworzyliśmy jednak sytuacje i z ataku pozycyjnego, z kontry i po stałych fragmentach. W połowie meczu naprawiliśmy te rzeczy, które w pierwszej połowie mogły być trochę lepsze i wyszliśmy na drugą połowę, a Polonia nie mogła wyjść z własnej połowy, z 30 metra, to była dominacja. Jak się tak prowadzi grę, to jedna, druga kontra może się wydarzyć, ale nie było wielkich sytuacji. Trzeba jednak wtedy strzelić, a my tego nie zrobiliśmy. Stały fragment, druga piłka, a bez błędów nie padają bramki, wiec musieliśmy popełnić błąd. Wiara w zespole jednak nie upadła, ale nie dominowaliśmy w fazie końcowej. To jeden z punktów, nad którym musimy pracować. Powiedziałem w szatni i tu powiem to samo: jeżeli graliśmy z najlepszym zespołem w tej lidze, no to my jesteśmy lepsi. Powiedziałem piłkarzom, że jestem dumny i po tym, co widziałem więcej niż kiedykolwiek wierzę w awans jeszcze w tym sezonie. Trzeba to jednak zrobić na boisku. Wiem, z jaką grupą ludzi pracuję i bardzo się cieszę, że zespół uważany za najlepszy w tej lidze nas tak szanuje, że się cofa i broni na 30 metrze. Tak jak mówiłem, czasami będziemy przegrywać, bo to sport, ale żeby z nami wygrać, trzeba sporo zostawić. Trzeba też mieć trochę szczęścia. Zdobyli trzy punkty i cieszyli się jakby zdobyli mistrzostwo, ale spokojnie. My tam jeszcze jedziemy na koniec na Konwiktorską i też będziemy się cieszyć.

Jak na ten dobry występ, który jednak nie przyniósł punktów zareagowała drużyna?

– Oni mają być dumni z siebie i z pracy, jaką wykonują. Oczywiście jest frustracja, bo w sporcie trzeba wygrywać, jeżeli ktoś po porażce się cieszy, to niech zmieni zawód, to jest bez sensu, w sporcie trzeba wygrywać i ja też nie jestem zadowolony. Muszą jednak znać swoją wartość, ta liga już zna ich wartość. Sześć tygodni temu ja słyszałem, że nie ma piłkarzy, ostatni zespół w lidze. A teraz po meczu mi mówią, ale macie zespół, a to ci sami ludzie. Czyli jednak trzeba docenić zawodników, których tu mamy, to są przede wszystkim kapitalni ludzie, a tego w sporcie nie spotyka się zbyt często.

Jakub Lis dostał szansę od pierwszej minuty. Jak trener ocenia jego występ?

– Trzeba było go przygotować, jest to piłkarz, który pracował przez ten cały okres. Czy dostawał szansę, czy nie, to zawsze pracował na wysokich obrotach, zawsze był w gotowości. Cały czas tak samo, ciężka praca i w czołówce, jeżeli chodzi o wyniki motoryczne. Ja mogę mieć różne wady, ale zależy mi na tym, żeby być sprawiedliwym. Kto tak pracuje, to musi dostać szansę. Często mówimy o zawodnikach, jak Mikołaj Kosior, teraz Jakub Lis, ale oni muszą docenić, że ci doświadczeni zawodnicy ich wspierają. Miałem rozmowę z Piotrem Ceglarzem, panem piłkarzem pod każdym względem. I reakcja „Cegiego” na to że nie zagra, to jest podpowiadanie na treningu i wspieranie. I mógłbym wymienić innych, jak Sebastian Rudol przed tygodniem, Rozmawiajmy o tych ludziach, bo to jest niespotykane. Michał Król, który jest poza kadrą, Piotr Kusiński to samo. To jest drużyna, której ja chcę. Bartosz Zbiciak, który czeka na swoją szansę, siłą są nie tylko ci, którzy są na boisku. To co oni robią, żeby znaleźć się na boisku, to wielki szacunek.

Nie myślał pan, żeby w końcówce spróbować gry na dwóch napastników?

– Nie, nie przyszło mi to do głowy, nie jest to rozwiązanie, które mamy wypracowane. Dla mnie mecz piłkarski to nie jest rzut monetą, o może zostawię dwóch napastników i zobaczymy co będzie. Nie. W przerwie zimowej może będziemy mieć inny system, na dwóch napastników. Na razie robimy rzeczy, które trenowaliśmy.

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas niezwykłego widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Artystyczny symbol Niepodległej pojawił się w Lublinie

Nowy mural przy ul. Zamojskiej stał się artystycznym akcentem obchodów Święta Niepodległości. Lublin jako pierwszy w Polsce włączył się w akcję „Polska na TAK!”

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert
zdjęcia, wideo
galeria
film

Święto Niepodległości w Puławach. Kwiaty, przemówienia a wieczorem koncert

Niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze - powtarzali dzisiaj w swoich przemówieniach przed Pomnikiem Niepodległości - wiceprezydent Puław, Grzegorz Nowosadzki i przewodniczący rady miasta - Mariusz Wicik. Kwiaty pod pomnikiem złożyły delegacje lokalnych władz, szkół i służb mundurowych.

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

BETCLIC II LIGA
16. KOLEJKA

Wyniki:

Chojniczanka Chojnice - Unia Skierniewice 1-2
GKS Jastrzębie - Stal Stalowa Wola 1-5
Hutnik Kraków - Olimpia Grudziądz 2-2
KKS Kalisz - Zagłebie Sosnowiec 1-1
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Resovia 3-0
Sandecja Nowy Sącz - Sokół Kleczew 2-1
Świt Szczecin - Rekord Bielsko-Biała 3-2
Warta Poznań - Podhale Nowy Targ 2-0
ŁKS II Łódź - Śląsk II Wrocław

Tabela:

1. Unia 16 34 33-18
2. Olimpia G. 16 32 33-21
3. Warta 16 32 29-19
4. Podhale 16 26 16-13
5. Świt 16 25 30-28
6. Stal St. Wola 16 24 33-24
7. Sandecja 16 23 24-25
8. Zagłebie S. 16 23 20-22
9. Resovia 16 22 22-20
10. Podbeskidzie 16 21 25-28
11. Rekord 16 20 24-26
12. Sokół 16 19 31-29
13. Śląsk II 15 19 26-24
14. Chojniczanka 16 18 23-28
15. Hutnik 16 17 24-26
16. Kalisz 16 17 17-22
17. ŁKS II 15 8 13-28
18. Jastrzębie 16 5 13-35

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!