(fot. KS WISŁA PULAWY)
Przed startem sezonu były duże nadzieje, a tymczasem w pierwszej serii gier Siarka wywiozła z Puław trzy punkty po wygranej 1:0. Później było tylko gorzej. Na szczęście Wisła jest teraz zupełnie innym zespołem i w sobotę postara się to udowodnić w Tarnobrzegu. Start meczu o godz. 13
Kilka tygodni temu działacze Dumy Powiśla zdecydowali się na trzecią roszadę na ławce trenerskiej. Dumę Powiśla przejął doskonale znany w Puławach Bohdan Bławacki. Pod jego wodzą Wisła znowu spisuje się bardzo dobrze. W trzech meczach wywalczyła siedem punktów. A rywale wcale nie byli łatwi: GKS Bełchatów, Radomiak, a przed tygodniem Garbarnia Kraków. Arkadiusz Maksymiuk i jego koledzy byli bliscy zdobycia trzeciego kompletu punktów z rzędu. Niestety, gospodarze wyrównali w samej końcówce.
– Remis był sprawiedliwy. Pierwsza połowa należała do nas, ale druga już do przeciwnika. Szkoda kilku sytuacji. Już przy wyniku 1:0 wychodziliśmy z akcją czterech zawodników na dwóch. Tak doświadczony piłkarz, jak Niklas Zulciak musi lepiej rozwiązywać podobne sytuacje. Jeżeli chodzi o kolejne spotkanie, to być może dokonamy pewnych zmian. Nie wszyscy piłkarze pracowali tak, jak od nich oczekuję – oceniał po końcowym gwizdku opiekun ekipy z Puław.
W sobotę na boisku nie będzie mógł się pojawić Robert Hirsz, który w Krakowie obejrzał czwarty żółty kartonik w tym sezonie. Do składu może jednak wskoczyć Alen Ploj. To Słoweniec dał zwycięstwo w starciu z Radomiakiem, ale przeciwko Garbarni zameldował się na boisku dopiero w 86 minucie. Z jakim nastawieniem puławianie wybiorą się na spotkanie z Siarką?
– Nie ma mowy, żebyśmy stracili sześć punktów na jednej drużynie, dlatego wybieramy się do Tarnobrzega po pełną pulę. Chcielibyśmy odpłacić rywalom za porażkę z pierwszej kolejki – mówi Piotr Żemło. Dodaje też, co się zmieniło w zespole po przyjściu do klubu kolejnego szkoleniowca. – Trudno wskazać jedną rzecz. Myślę, że trener Bławacki ma charakter zwycięzcy i to przełożyło się również na nas. Nie chcę mówić nic negatywnego na temat poprzednich szkoleniowców, bo pod ich wodzą wcale nie graliśmy źle. Brakowało nam jednak przede wszystkim wyników. Teraz wreszcie zaczęliśmy punktować i mamy nadzieję, że tak już zostanie – wyjaśnia środkowy obrońca Dumy Powiśla.
Siarka w tabeli zajmuje obecnie szóste miejsce, ale ma tylko sześć „oczek” więcej od Wisły. Zespół Włodzimierza Gąsiora w tej rundzie przegrał już trzy razy przed własną publicznością. W Tarnobrzegu triumfowały jednak tylko kluby z czołówki: GKS Jastrzębie, ŁKS Łódź i Radomiak. Przed tygodniem gospodarzom udało się za to ograć Wartę Poznań 2:0.