Nie ma czasu na rozpamiętywanie niedzielnej porażki w Sandomierzu. Motor już w środę zagra na wyjeździe z kolejnym, trudnym rywalem – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Początek meczu zaplanowano na godz. 19.29
Żółto-biało-niebiescy słono zapłacili za przegraną z Wisłą (0:2). Na sześć kolejek przed zakończeniem rozgrywek mają aż 10 punktów straty do Podhala Nowy Targ i siedem do drugiej drużyny w tabeli, czyli Stali Rzeszów. A to w praktyce oznacza, że znowu plany awansu do II ligi trzeba będzie odłożyć o kolejny rok. Skoro lider wygrał 11 na 11 spotkań w rundzie wiosennej, to trudno oczekiwać, że w końcówce sezonu przegra przynajmniej cztery spotkania.
– Nasza sytuacja w tabeli jeszcze przed meczem w Sandomierzu nie była łatwa. Teraz skomplikowała się jeszcze bardziej. Wiadomo, że na tym etapie sezonu 10 punktów więcej, to porządna zaliczka – mówi Robert Góralczyk, trener zespołu z Lublina.
I dodaje, jak jego drużyna podejdzie do tych ostatnich meczów w sezonie. – Świat się nie kończy dla klubu. Wiadomo, że nie jest kolorowo, bo mieliśmy inne cele. Trzeba sobie jednak szczerze powiedzieć, że o ich realizację będzie teraz bardzo trudno. Mimo wszystko zamierzamy do końca sezonu robić swoje. Znowu czekają nas dwa pojedynki z trudnymi rywalami i to w krótkim odstępie czasu. Najpierw KSZO, a w sobotę Stal Rzeszów. Nie ma czasu na trenowanie, trzeba się teraz skupić na regeneracji i powalczyć o kolejne punkty – dodaje szkoleniowiec Motoru.
Do składu w środę na pewno wróci Tomasz Brzyski, który w Sandomierzu pauzował za żółte kartki. Od kilku dni w treningach uczestniczył już Michał Ranko. W niedzielę Słowak siedział już wśród rezerwowych. Niewykluczone, że w środę pojawi się na boisku. Od poniedziałku do zajęć miał także wrócić Michał Gałecki. Jak w ostatnich tygodniach radzą sobie najbliżsi rywale żółto-biało-niebieskich? KSZO po porażce w Puławach wyraźnie złapało formę. Podopieczni Marcina Wróbla wygrali cztery kolejne spotkania. U siebie w tym roku nie stracili nawet punktu. W pięciu występach zdobyli komplet 15 „oczek” i strzelili 10 goli. Motor znowu ma problemy na wyjazdach, bo na obcych boiskach wygrał trzy z pięciu pojedynków.