Fatalnej formy AMSPN Hetmana ciąg dalszy. Zamościanie przegrali... 12 mecz z rzędu. Tym razem nie mieli najmniejszych szans w wyjazdowym starciu z JKS Jarosław, w którym polegli aż 0:8.
To już drugi mecz w tym sezonie, który podopieczni Andrzeja Rycaka przegrali różnicą ośmiu goli. Wcześniej tyle bramek zaaplikował beniaminkowi Motor Lublin. Już do przerwy gospodarze prowadzili aż 6:0. Na listę strzelców wpisał się nawet blisko 39-letni Mariusz Kukiełka. Bohaterem po stronie JKS był jednak Jarosław Jamrozik, który zapisał na swoim koncie aż pięć trafień.
Hat-tricka nie zaliczył tak szybko, jak Robert Lewandowski w pamiętnym meczu Bayernu z Wolfsburgiem, bo potrzebował do tego „aż” 10 minut. Po przerwie dołożył dwa kolejne gole. Co ciekawe wcześniej nie grzeszył skutecznością i tylko raz pokonał bramkarza rywali.
Hetman idzie na niechlubny rekord, bo obecnie stracił już 52 bramki w zaledwie 12 występach. Na dodatek w najbliższych tygodniach zmierzy się po kolei: ze Stalą Rzeszów, Sokołem Sieniawa i Chelmianką. To mogą być kolejne, bardzo ciężkie chwile dla kibiców beniaminka.
JKS 1909 Jarosław – AMSPN Hetman Zamość 8:0 (6:0)
Bramki: Raba (10), Rop (15), Kukiełka (20), Jamrozik (32, 39, 41, 57, 90).
JKS: Cisek – Sokolenko, Daszyk, Kuliga (58’ Cienki), Sobol, Kukiełka (67 Fedor), Kycko, Raba (58 Pawlak), Rop, Soczek (58 Oziębło), Jamrozik.
AMSPN: Kiecana – J. Baran, Kudriawcew, Myszka, D. Baran (46 Fidler), Wołoch (80 Karaszewski), Czarniecki, Markowski, Chruściński (53 Bukowski), Bubeła, Dębicki (46 Pliżga).
Żółte kartki: Sobol – Bubeła, Kudriawcew.
Sędziował: Piotr Kozłowski (Lublin). Widzów: 500.