FOT. TOMASOVIA.TOMASZOW.INFO
Czterech nowych zawodników dołączy najprawdopodobniej w zimie do Tomasovii. Jednym z nowych graczy jest Nazar Mielnuczyk, 20-letni gracz z Ukrainy
Na pewno kadrę niebiesko-białych wzmocni bramkarz Michał Goral, który będzie rywalizował z Łukaszem Bartoszykiem. Z Huczwy Tyszowce przyjdzie także Kamil Lasota, który już zakładał w przeszłości koszulkę Tomasovii.
Wszystko wskazuje na to, że kolejnym nowym nabytkiem będzie występujący ostatnio w AMSPN Hetmanie Zamość Kacper Wróblewski. Ten ostatni ma za sobą także grę w Motorze Lublin i Flocie Świnoujście w I i II lidze. W rundzie jesiennej 21-latek rozegrał dziewięć meczów w barwach klubu Zamościa, obecnie zmaga się z kontuzją, ale wkrótce ma być gotowy do gry.
Najciekawszą postacią w gronie nowych piłkarzy klubu Jacka Paszkiewicza może być Nazar Mielnuczyk. 20-latek jest wychowankiem Wołynia Łuck i może występować w zasadzie na każdej pozycji poza bramką. Co ciekawe Ukrainiec był bliski podpisania kontraktu z Igrosem Krasnobród, ale ostatecznie nie doszedł do porozumienia w sprawie kontraktu. Z okazji skorzystał trener Paszkiewicz, który doskonale znał Mielniczyka.
– Już rok temu trenował z Igrosem. Nie związał się wówczas z nami, ale teraz działacze z Krasnobrodu wrócili do tematu. Nie byłem zainteresowany transferem, dopóki menedżer Nazara nie wyjaśnił sprawy z Igrosem, nie chciałem podbierać im piłkarza, w końcu to mój były klub – tłumaczy Paszkiewicz.
Mielnuczyk na dobre wpadł w oko działaczom z Tomaszowa Lubelskiego, kiedy w sparingu z... niebiesko-białymi zapisał na swoim koncie hat-tricka.
– Szybko doszliśmy do porozumienia, bo wiem, na co stać Nazara. Jest bardzo uniwersalny, kiedy zapytałem, gdzie czuje się najlepiej, powiedział, że na obu bokach obrony i pomocy. Dobrze porusza się po boisku i ma łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych. Kiedy graliśmy z Igrosem dał się nam mocno we znaki. Z kolei w naszym ostatnim sparingu z Huczwą miał cztery, czy pięć okazji. Zdobył jednego gola, ale jeżeli poprawi skuteczność, to może być odkryciem rundy – przekonuje szkoleniowiec Tomasovii.
Na razie problemem drużyny z Tomaszowa Lubelskiego są kontuzje. Przeciwko Huczwie nie mogło zagrać aż siedmiu podstawowych piłkarzy. Powoli wszyscy powinni jednak wracać do treningów. Najbliżej są: Damian Szuta i Mariusz Ratyna. Cieszy też coraz lepsza forma Norberta Raczkiewicza.