Kilka dni temu trener drużyny z Lubartowa Tomasz Bednaruk obchodził 42 urodziny. Wiadomo, jakiego prezentu spodziewał się szkoleniowiec od swoich piłkarzy – trzech punktów w Kraśniku. Zawodnicy stanęli na wysokości zadania i pokonali w sobotę Stal 3:0.
Już w dziewiątej minucie pierwszego gola zdobył Grzegorz Fularski. Po rzucie wolnym gospodarze wybili piłkę, ale pod nogi rywali. Kolejną centrę w pole karne gości wykorzystał „Fular”, który „szczupakiem” skierował piłkę do siatki. Długo nic ciekawego nie działo się na boisku. Aż do 45 minuty. Tym razem do remisu mógł doprowadzić Julien Tadrowski, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz przyjezdnych.
Jeżeli po przerwie podopieczni Bohdana Bławackiego mieli nadzieję na powrót do gry, to szybko sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Defensywa gospodarzy fatalnie zachowała się przy rzucie rożnym. Pozostawiony zupełnie bez opieki Krystian Żelisko dostał piłkę na wprost bramki i uderzył bez najmniejszych problemów do siatki.
Wydawało się, że wszystko jest już rozstrzygnięte, ale odrobinę nadziei kraśniczanom przywróciła czerwona kartka Marcina Świecha, który w 67 minucie wyleciał z boiska po starciu z Jakubem Czelejem. Ten drugi nieprzepisowo zatrzymywał szarżującego rywala. A kiedy obaj padli na boisko Świech szybko się podniósł i wymierzył rywalowi solidnego kopniaka. Gra w przewadze na niewiele się jednak zdała. Zresztą już w 80 minucie siły się wyrównały, bo Czelej obejrzał drugie „żółtko” i także musiał przedwcześnie opuścić boisko.
Niedługo później wynik ustalił Żelisko. 20-letni napastnik dostał piłkę w narożniku pola karnego i zdecydował się na strzał. Wyszło idealnie, bo piłka wylądowała w okienku bramki rywali. Efekt? Druga wygrana z rzędu Lewartu, który po nieudanym początku sezonu wyraźnie odżył.
– Bardzo się cieszymy, że udało się pójść za ciosem. Wygraliśmy na wyjeździe, dlatego punkty cieszą jeszcze bardziej. Co więcej, w jednym z letnich sparingów Stal rozgromiła nas aż 4:0. Teraz potrafiliśmy się zrewanżować rywalowi. Uważam, że wygraliśmy zasłużenie po dobrej grze całego zespołu. Naprawdę nie było żadnych słabych punktów. Byliśmy zdyscyplinowani i przez cały mecz realizowaliśmy założenia. Podziękowania dla chłopaków, bo włożyli w to spotkanie mnóstwo wysiłku. Dziękuję drużynie za prezent na urodziny, a także kibicom, którzy przyjechali za nami i byli naszym 12 zawodnikiem. To był naprawdę bardzo miły wieczór w Kraśniku – cieszy się Tomasz Bednaruk.
Stal Kraśnik – Lewart Lubartów 0:3 (0:1)
Bramki: Fularski (9), Żelisko (52, 82).
Stal: Borusiński – Gajewski, Dwórzyński (46 Skrzyński), Dyszy, Michalak, Bartoś (46 Nastałek), Tadrowski, Popiołek (71 Misiak), Czelej, Cygan, Zawierucha (71 Wolski).
Lewart: Wójcicki – Michałów, Zbiciak, Ponurek, Świech, Pożak, Szczotka, Aftyka (79 Buczek), Fularski, Najda (84 Fiedeń), Żelisko.
Żółte kartki: Dwórzyński, Tadrowski, Zawierucha, Czelej – Szczotka.
Czerwone kartki: Czelej (Stal, 80 min, za drugą żółtą), Tadrowski (Stal, 84 min, za drugą żółtą) – Świech (Lewart, 67 min, za kopnięcie rywala).
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska).