Wólczanka – Avia Świdnik 4:2. Pierwsza porażka

Spotkanie wcale nie musiało się jednak zakończyć porażką żółto-niebieskich. W pierwszej połowie lepiej w mecz weszli gospodarze, ale bliżej zdobycia gola byli już podopieczni Dominika Bednarczyka. Groźnie strzelali Wojciech Białek i Adam Nowak. Najlepszą okazję zmarnował jednak Damian Szpak. Tuż przed przerwą były napastnik Motoru, czy Radomiaka świetnie zachował się w polu karnym. Poradził sobie i z obrońcą i z bramkarzem rywali. Niestety, w końcowej fazie akcji zamiast do siatki huknął nad poprzeczką.

Po przerwie nie po raz pierwszy potwierdziło się to, z czego słynie drużyna Grzegorza Sitka. Wólczanka potrafi strzelać bramki seriami, a do tego lepiej spisuje się w drugich częściach meczów. Tak był w sobotę, bo gospodarze po zmianie stron zapisali na swoim koncie aż cztery trafienia.

Między 55, a 60 minutą Piotra Piotrowskiego pokonywali: Krzysztof Pietluch i Krystian Wrona. Ten pierwszy uderzył sprytnie stojąc tyłem do bramki gości. Drugi wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. I w tym momencie wydawało się, że jest po zawodach. Odrobinę otuchy w serca gości w 77 minucie wlał Szpak, który zaliczył kontaktowe trafienie. Avia ruszyła do ataku w poszukiwaniu wyrównania jednak szybko nadziała się na kontrę, którą sfinalizował Pietluch. Na koniec obie drużyny zdobyły jeszcze po golu. Najpierw Dawid Czyrny podwyższył na 4:1, a wynik ustalił Kacper Drelich, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Szpaku.

W następnej serii gier piłkarze trenera Bednarczyka zmierzą się w derbach z Orlętami Spomlek Radzyń Podlaski.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Avia Świdnik 4:2 (0:0)

Bramki: Pietluch (55, 83), Wrona (60), Czyrny (90+3) – Szpak (77), Drelich (90+5-karny).

Wólczanka: Smoleń – Podstolak, Walat, Wrona, Przewoźnik (71 Baran), Kocur, Lech, Gwóźdź (46 Pietluch), Więcek (79 Khorolski), Hul (79 Wątróbski), Jurczak (87 Czyrny).

Avia: Piotrowski – Lusiusz (58 Maluga), Kołodziej, Drelich, Barański, Nowak (58 Jarzynka), Czułowski (63 Mroczek), Głaz (72 Szymala), Białek, Szpak, Prędota (85 Wołos).

Żółte kartki: Więcek, Korolski – Kołodziej, Mroczek, Szymala, Białek.

Sędziował: Michał Fudała (Brzesko). Widzów: 300.