Liga Mistrzów. Juventus gra dalej, Ronaldo bohaterem!

W pierwszym meczu z wygranej 2:0 cieszył się zespół Diego Simeone i przed rewanżem wskazywany był jako kandydat do awansu. Jednak Juventus od pierwszego gwizdka sędziego narzucił rywalowi swój styl gry i stopniowo przejmował inicjatywę na boisku. Na pierwszego gola kibicom przyszło poczekać niespełna pół godziny. W 27 minucie Federico Bernardeschi dośrodkował piłkę w pole karne, a Cristiano Ronaldo z najbliższej odległości strzałem głową wpakował ją do siatki i do przerwy gospodarze prowadzili 1:0.

Po zmianie stron Juventus nadal zaciekle atakował, a Atletico starało się bronić zaliczki wywalczonej na własnym stadionie. Na niewiele się to jednak zdało, bo już w 48 minucie Ronaldo po raz drugi wpisał się na listę strzelców. „Stara Dama” niesiona dopingiem trybun robiła więc wszystko aby rozstrzygnąć losy dwumeczu w regulaminowym czasie gry. I w 86 minucie dopięła swego. W polu karnym Correa w bezmyślny sposób pchnął w plecy Bernardeschiego i sędzia wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł nie kto inny jak Ronaldo i pewnym strzałem ustalił wynik meczu na 3:0 wprowadzając ekipę z Turynu do najlepszej ósemki tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Natomiast ekipa Diego Simeone jest sama sobie winna, bo w całym meczu nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę rywali. 

W drugim wtorkowym meczu Manchester City dokonał egzekucji na drużynie Schalke Gelsenkirchen. Zespół Pepa Guardioli zdobył bowiem aż siedem bramek nie tracąc przy tym żadnej. Gole dla „The Citizens” zdobyli: Sergio Aguero (dwa), Leroy Sane, Raheem Sterling, Bernardo Silva, Phil Foden I Gabriel Jesus.

Juventus Turyn – Atletico Madryt 3:0 (1:0)

Bramki: Ronaldo (27, 48, 86-karny).

Pierwszy mecz: 0:2, awans: Juventus

Manchester City – Schalke 04 Gelsenkirchen 7:0 (3:0)

Bramki: Aguero (35-karny, 38), Sane (42), Sterling (56), B. Silva (71), Foden (78), Jesus (84).

Pierwszy mecz: 3:2, awans: Manchester City