Świetna pierwsza połowa i znacznie gorsza druga. Mimo wszystko Hetman i tak pewnie pokonał Ładę Biłgoraj 4:1. A dzięki temu utrzymał siedem punktów przewagi nad drugą w tabeli Lublinianką
Trudno sobie wyobrazić lepszy początek derbów. W 10 minucie karnego wywalczył Paweł Myśliwiecki, a z 11 metrów nie pomylił się Przemysław Kanarek. Gospodarze nie rezygnowali z kolejnych bramek i szybko dopięli swego. Już w 26 minucie Rafał Turczyn świetnie przedarł się lewym skrzydłem i sam wykończył akcję.
Później zrobiło się trochę spokojniej, ale w samej końcówce pierwszej odsłony lider tabeli znowu włączył turbo. I w odstępie trzech minut zamknął zawody. Najpierw kapitalnego gola z dystansu zdobył Rafał Kycko, który przymierzył zza pola karnego w samo okienko. A na koniec Mateusz Olszak z bliska ustalił wynik do przerwy na 4:0. A to oznacza, że „Oli” zrównał się w klasyfikacji najlepszych snajperów ze swoim klubowym kolegą Kamilem Oziemczukiem.
Z drugiej połowy nikt w obozie gospodarzy nie może być jednak zadowolony. Zamościanie oddali inicjatywę i w 58 minucie Dariusz Kuliński zaliczył honorowe trafienie dla Łady. To jednak wszystko na co piłkarze Jacka Ziarkowskiego pozwolili rywalom, bo wynik nie uległ już zmianie.
– Ciężko oceniać ten mecz. W pierwszej połowie naprawdę zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy sporo sytuacji, było kilka fajnych akcji, a zdobyliśmy przecież aż cztery gole – przyznaje popularny „Ziaro”. – W szatni mówiliśmy sobie, że nie może się powtórzyć sytuacja z meczu przeciwko Górnikowi II. Okazało się jednak, że dokładnie to się stało. Znowu przeszliśmy obok meczu po przerwie. Było mnóstwo niedokładności, a wszystko zaczęło się wymykać spod kontroli. Dlatego mam duży niesmak po tym spotkaniu – dodaje szkoleniowiec Hetmana.
Mimo wszystko ekipa z Zamościa zaliczyła właśnie 11 zwycięstwo w 12 ligowym występie w tym sezonie. Ma też bezpieczną przewagę nad resztą stawki. Wyprzedza drugą Lubliniankę o siedem „oczek”, a trzeciego Górnika II o osiem punktów. W następnej serii gier Przemysław Żmuda i spółka zmierzą się na wyjeździe z Huczwą Tyszowce.
Hetman Zamość – Lada 1945 Biłgoraj 4:1 (4:0)
Bramki: Kanarek (10-z karnego), Turczyn (26), Kycko (42), Olszak (44) – Kuliński (58).
Hetman: Kowalczyk – Kanarek, Dudek, Żmuda, Daszkiewicz (87 Pupeć), Turczyn (70 Barnor), Kycko (90 Markowski), Myśliwiecki, Byszewski, Skoczylas (90 Mazurek), Olszak (62 Skiba).
Łada: Szawara – Raduj (25 Mielniczek), Ponomarov, Kuliński, Myszak, Nawrocki, Krzyszycha (80 Hanas), Dycha (58 Gorczyca), Oleksiuk, Skubis, Birut.
Żółte kartki: Żmuda – Raduj.
Sędziował: Jakub Prończuk (Chełm).