Na finiszu rozgrywek Hetman nie imponuje formą. Drużyna Marka Motyki nie potrafiła wygrać trzeciego meczu z rzędu. W sobotę na pożegnanie z własną publicznością zamościanie przegrali z walczącym o życie Polesiem Kock 1:2.
Już po kilku minutach dwie groźne akcje na koncie mieli gospodarze. To jednak ekipa z Kocka jako pierwsza wpisała się na listę strzelców. Po centrze z rzutu wolnego Grzegorza Misiarza do piłki dopadł Dominik Kula i z sześciu metrów uderzył obok bramkarza. Hetman nie czekał długo z odpowiedzią, bo już 180 sekund później po celnej główce Rafała Turczyna znowu był remis.
W drugiej odsłonie inicjatywę przejęli goście. I mieli sporo dobrych okazji na gole. Wykorzystali jedną. Po braterskiej akcji podawał Michał Skrzypek, a bramkę na wagę arcyważnych trzech punktów zdobył Maciej Skrzypek. W samej końcówce Jacek Cybul i Patryk Mitura powinni wpisać się na listę strzelców, ale świetnie w bramce miejscowych spisywał się 18-letni debiutant Dominik Niemczyk.
– Przeżyliśmy ogromny zawód. Chcieliśmy się w pozytywny sposób pożegnać z naszymi kibicami. Przeciwnik był jednak lepszy, miał więcej sytuacji i wygrał zasłużenie. Mamy duże kłopoty kadrowe i nie mieliśmy, czym straszyć. Wypada tylko przeprosić kibiców za to spotkanie, bo było mi wstyd. Musimy się mocno zastanowić nad wzmocnieniami, bo na razie wygląda na to, że nasz zespół nie dorósł do tego, żeby walczyć o III ligę – ocenia na klubowym portalu Hetmana trener Marek Motyka.
Polesie mimo wygranej nie może być do końca zadowolone, bo ciągle znajduje się w strefie spadkowej, punkt za Victorią Żmudź, która ograła w sobotę na wyjeździe Kłosa Chełm 2:1. – Walczymy dalej i bardzo cieszymy się z wygranej w Zamościu. Chłopaki pokazali dużą determinację i zwłaszcza po przerwie byliśmy lepszą drużyną. Mogliśmy nawet wygrać wyżej. Szkoda tylko, że Victoria także zdobyła trzy punkty. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce – mówi Leon Filipek, kierownik ekipy z Kocka.
Hetman Zamość – Polesie Kock 1:2 (1:1)
Bramki: Turczyn (38) – Kula (35), Maciej Skrzypek (78).
Hetman: Niemczyk – Omański, Bubeła, Kanarek, Myszka (86 Luterek), Bukowski (75 Tucki), Kamiński, Czady (87 Cebula), Turczyn, Baran, Kupisz.
Polesie: Zapał – P. Struski, Gruba, Mitura, Wójcik, Maciej Skrzypek, Misiarz, Kula, Wójcicki (30 Michał Skrzypek), Cybul, Adamczuk.
Żółte kartki: Czady, Kanarek (Hetman).
Sędziował: Jacek Paskudzki (Biała Podlaska). Widzów: 300.