Kamil Oziemczuk, Mateusz Olszak i Rafał Turczyn. To czołowi snajperzy IV ligi i zawodnicy Hetmana Zamość, którzy w rundzie jesiennej w sumie zdobyli aż 33 bramki. Wychodzi na to, że wkrótce drużyna trenera Jacka Ziarkowskiego może pozyskać jeszcze jednego piłkarza ze smykałką do strzelania goli – Michała Zubera, który szykuje się do opuszczenia Górnika Łęczna
Zuber w lecie zdecydował się na powrót do klubu, w których zaczynał swoją przygodę z piłką. Niestety, chyba można już zaryzykować stwierdzenie, że nie wyszło mu to na dobre. Popularny „Zubi” w rundzie jesiennej tylko dwa razy pojawił się na boisku w barwach pierwszej drużyny.
W 10 kolejce wyszedł nawet w podstawowym składzie przeciwko Olimpii Elbląg. Zagrał jednak tylko 45 minut. Później dostał jeszcze szansę przeciwko Zniczowi Pruszków. Tym razem zameldował się na boisku w końcówce spotkania. I to by było na tyle. Częściej występował w czwartoligowych rezerwach. A po pierwszej rundzie ma na koncie sześć bramek. Aż pięć z nich zdobył zresztą przy okazji wyjazdowego meczu z Włodawianką, który zielono-czarni wygrali aż 9:1.
Mówiło się o zainteresowaniu ze strony Wisły Puławy, ale z powodu wycofania się głównego sponsora Duma Powiśla na razie ma ważniejsze rzeczy na głowie niż transfery. Zuber byłby również mile widziany w Lewarcie, gdzie spędził 1,5 roku. Najprawdopodobniej wyląduje jednak w Zamościu. Hetman chce się już wzmocnić pod kątem III ligi.
– Staramy się myśleć długofalowo i tak planujemy nasze ruchy transferowe. Wiadomo jednak, że jesteśmy dopiero w połowie drogi. Awans jest celem nadrzędnym, ale ciągle mamy do rozegrania drugą rundę. I musimy zachować czujność – mówi Jacek Ziarkowski, trener lidera tabeli. Potwierdza też, że Hetman chętnie widziałby w swoim składzie wychowanka Górnika. – To jeden z piłkarzy, którym jesteśmy zainteresowani. Do finalizacji rozmów droga jednak jeszcze daleka – wyjaśnia popularny „Ziaro”.
Szkoleniowiec ekipy z Zamościa w zimie spodziewa się kilku ruchów kadrowych. – Dwóch bardziej doświadczonych zawodników, a do tego jeden lub dwóch młodzieżowców. To maksimum, co może się wydarzyć w naszej kadrze przy okazji zimowego okienka. Czy ktoś odchodzi? Wszyscy mają ważne kontrakty, więc nie zanosi się na żadne ubytki, ale będziemy jeszcze rozmawiać – wyjaśnia trener Ziarkowski.
Do tej pory swoich sił w klubach z wyższych lig próbował jednak Dawid Daszkiewicz. 19-letni obrońca najpierw był sprawdzany przez Górnika Łęczna, a później w Motorze Lublin. Czy w zimie może zmienić klub? – Nic nie wiem na ten temat – dodaje „Ziaro”. Jego podopieczni do treningów wrócą 14 stycznia. A pierwszy mecz kontrolny rozegrają 26 stycznia. Rywalem będzie Gryf Gmina Zamość.