(fot. Piotr Michalski)
Fantastyczne widowisko w Puławach. Szczęśliwi zakończyli je gracze POM Iskra Piotrowice, których do zwycięstwa poprowadził Paweł Kośka.
Nieliczni kibice w Puławach na pewno nie mogli narzekać na nudę. Trzeba mieć też nadzieję, że przyszli na stadion punktualnie, bo zwłaszcza w pierwszej połowie każda minuta niosła za sobą jeszcze większe emocje.
Obie ekipy mogły grać bez presji, bo już praktycznie w tym sezonie o nic nie grają. Gospodarze są na czwartej pozycji w ligowej tabeli. Teoretycznie mogliby jeszcze marzyć o awansie do IV ligi poprzez baraże. Do tego byłoby im najpierw potrzebne zajęcie drugiego miejsca.
W obliczu powszechnie znanych kłopotów Wisły z głównym sponsorem trudno przypuszczać, że w Puławach ktoś jeszcze myśli o grze rezerw na poziomie IV ligi. POM z kolei jeszcze w zimie mógł martwić się o zachowanie ligowego bytu. Wiosną jednak podopieczni Grzegorza Fularskiego punktują znakomicie. Gdyby brać pod uwagę tylko wyniki rundy rewanżowej, to POM Iskra byłby liderem rozgrywek.
Goście mecz w Puławach rozpoczęli w dobrym stylu. Kamil Szabłowski świetnie przedarł się lewą stroną boiska i dograł do Macieja Drozda, który z 7 m otworzył wynik rywalizacji. POM długo nie cieszył się z prowadzenia, bo już w następnej akcji koronkowa akcja zawodników Wisły skończyła się mocnym uderzeniem Franciszka Łuczuka i wyrównaniem rezultatu. Czasu na nudę nie było, bo w 13 min było już 2:1.
Swój koncert rozpoczął Paweł Kośka, który świetnie wykończył dogranie z rzutu rożnego przez jednego ze swoich kolegów. Puławianie wyrównali w 21 min, kiedy Aleksander Pionka minął Jakuba Adamczyka i wbił piłkę do pustej bramki. Ozdobą meczu było trafienia z 35 min. Wówczas Kośka pięknie przymierzył z narożnika pola karnego, a piłka wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez Kacpra Murata. Wisła jednak potrafiła odpowiedzieć również na to trafienie. Przypadkowe zagarnie piłki ręką przez piotrowiczan skończyło się podyktowaniem rzutu karnego, który wykorzystał Łuczuk.
Na tym strzelanie w pierwszej połowie się zakończyło. POM nie chciał jednak tracić punktów w konfrontacji z puławską młodzieżą. W wywalczeniu kompletu punktów pomogło mu szczęście, bo w 62 min piłka przypadkowo odbiła się od jednego z puławian. Sędzia musiał wskazać na 11 m. Rzut karny na gola zamienił Kośka, który w ten sposób skompletował hat-tricka.
Wisła Grupa Azoty II Puławy – POM Iskra Piotrowice 3:4 (3:3)
Bramki: Łuczuk (11, 37 z karnego), Pionka (21) – Drozd (10), Kośka (13, 35, 62 z karnego).
Wisła II: Murat (46 Pilaszek) – Abramczyk, Ciszewski (75 Knap), Gałązka, Grzechnik, Hawryło, Łuczuk, Milde (70 Polak), Pionka, Plewka, Szczepański (46 Brykowski).
POM: Adamczyk – Bartoszcze, Drozd (83 Adamczyk), Kośka, Kura (72 Wałecki), Mietlicki, Orłowski, Osojca (54 O. Wójcik), Skrzypek, Szabłowski (86 Gonczarenko), J. Wójcik.
Żółte kartki: Gałązka, Plewka, Knap – Gonczarenko. Sędziował: Siedlecki. Widzów: 50
W ostatniej chwili
Piotr Bartoszcze bohaterem derbów w Bełżycach. Jego strzał zapewnił remis miejscowej Unii w starciu z Orionem Niedrzwica
Wyniki: Sygnał Lublin – Hetman Gołąb 5:1 (Etana 24, Olszewski 42, 87, Panek 53, Paradziński 70 – Szymanek 54) * Wisła Grupa Azoty II Puławy – POM Iskra Piotrowice 3:4 (Łuczuk 11, 37 z karnego, Pionka 21 – Drozd 10, Kośka 13, 35, 62 z karnego) * Sokół Konopnica – Stal II Kraśnik 5:0 (J. Wójcik 8, 37, 55, 70, Kawalec 30) * Unia Bełżyce – Orion Niedrzwica 1:1 (Bartoszcze 90+2 – Bielak 32 z karnego) * Tur Milejów – MKS Czarni 1947 Dęblin 1:0 (M. Gabrelski 76) * Trawena Trawniki – MKS Ruch Ryki 0:2 (M. Gałązka 55, Bułhak 70) * Avia II Świdnik – LKS Stróża 10:0 (Lenard 20, 30, 52, 60, Żmuda 36, 42, 72, Bezkorovainyi 48, Janczak 80, Świdnik 86) * Polesie Kock – Tarasola Cisy Nałęczów 2:0 (Adamczuk 81, Gliniak 86).