Puławska młodzież przegrała na inaugurację sezonu po bramce strzelonej w doliczonym czasie gry. Bohaterem spotkania został Radosław Kaczmarczyk
Gospodarze sobotnich zawodów w lecie postanowili zmienić trenera. Konrada Maciejczyka, z którym POM spadł z IV ligi, zastąpił Paweł Kamiński. Nowy opiekun ekipy z Piotrowic odświeżył skład – drużynę opuścili Jakub Baran, Grzegorz Fularski, Łukasz Mietlicki i Bartosz Nogas. W ich miejsce zakontraktowano bardzo ciekawych piłkarzy, w tym Krystiana Sobkowicza i Jarosława Stępnia, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile Granitu Bychawa. Doszedł również Rafał Toruń, ostatnio grający w juniorach.
16-letni bramkarz chyba sam nie spodziewał się, że tak szybko dostanie szansę zaprezentowania swoich umiejętności. Trener Kamiński postanowił, że w sobotę to on wyjdzie w podstawowej jedenastce kosztem Radosława Tracza. – I spisał się bardzo dobrze. Do tego ruchu zmusił mnie przepis o młodzieżowcach. Toruń bardzo skorzysta na współpracy z Traczem. Radek ma olbrzymie doświadczenie – tłumaczy szkoleniowiec drużyny z Piotrowic.
W sobotę na boisku było sporo walki, ale na bramki trzeba było poczekać aż do drugiej połowy. W 49 min przez obronę gospodarzy przedarł się Krystian Żelisko i pięknym strzałem dał prowadzenie rezerwom Wisły. Na odpowiedź miejscowych piłkarzy nie trzeba było długo czekać. W 58 min dobrą piłkę w pole karne posłał Radosław Kaczmarczyk, a akcję sfinalizował Marcin Gil. Sytuacja młodych graczy Marcina Popławskiego skomplikowała się jeszcze bardziej w 64 min, kiedy z boiska wyleciał Łukasz Skrzypek. Mimo osłabienia puławianom długo udawało się utrzymywać korzystny dla siebie rezultat. Chwila dekoncentracji przyszła w doliczonym czasie gry, kiedy składna akcję całego zespołu wykończył Kaczmarczyk. 28-latek rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale dał dobrą zmianę i został bohaterem sobotnich zawodów. – My z kolei możemy pluć sobie w brodę. Remis był dla nas dobrym wynikiem. Powinniśmy go szanować i skupić się mocniej na defensywie. Mamy jednak młody zespół, który cały czas się uczy. Zdobyliśmy doświadczenie, chociaż wróciliśmy do domu bez punktów – przyznał Bartłomiej Kursa, drugi trener rezerw Wisły.
POM Iskra Piotrowice – Wisła II Puławy 2:1 (0:0)
Bramki: Gil (58), Kaczmarczyk (90+2) – Żelisko (49).
POM: Toruń – Jurko (74 Piwnicki), Jarmuł, Bartoszcze, Maciej Ostrowski, Korba (63 Chrześcijan), Sobkowicz (54 Kaczmarczyk), Michał Ostrowski (54 K. Ostrowski), Gil, Zając (80 Marcin Ostrowski), Stępień,
Wisła II: Maik – Kopczyński (70 Szymanek), Krzysztoszek, Dębowski, Łukaszuk, Dudkowski, Sadura, Skrzypek, Brzeski, Chudyba (70 Kursa), Żelisko (50 Chukhmanenko),
Żółte kartki: Jurko – Skrzypek, Krzysztoszek. Czerwona kartka: Skrzypek (64 min za dwie żółte). Sędziował: Kamil Szczołko. Widzów: 250.