Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Futsaliści lubelskiego pierwszoligowca ponieśli w sobotę wysoką porażkę, przegrywając w Gliwicach różnicą sześciu goli. Akademicy wystąpili w tym spotkaniu w mocno okrojonym składzie.
Z różnych powodów do Gliwic nie pojechało kilku ważnych zawodników AZS UMCS. W składzie na mecz z gliwiczanami zabrakło kapitana Mateusza Chmielnickiego, a także Wojciecha Mycia, Jakuba Drzewieckiego, Artura Gadzickiego, Wojciecha Boniaszczuka i Marka Lenartowicza.
Wobec takich osłabień lubelskiej ekipy, dominującą drużyną w sobotnim meczu byli gospodarze. Swoją przewagę udokumentowali jeszcze w pierwszej części meczu, aplikując przyjezdnym cztery gole.
W 7 minucie gry wynik meczu otworzył Łukasz Jagiełło. Po kolejnych 7 minutach było już 2:0 dla gliwiczan, a na listę strzelców wpisał się Dmytro Pidczenko.
Na 3:0 w 18 minucie spotkania podwyższył Marek Chojnacki, a rezultat pierwszej połowy w ostatnich sekundach przed przerwą ustalił Pidczenko.
Zaraz po przerwie gospodarze dołożyli kolejną bramkę. Drugie trafienie w tym spotkaniu zaliczył Chojnacki, i po 22 minutach rywalizacji było już 5:0 dla zespołu Nbit Gliwice. Nie był to jednak koniec strzelania w sobotnim spotkaniu. W 25 minucie zawodów do siatki "Dzików” trafił Marcin Minkus.
Goście odpowiedzieli 4 minuty później, kiedy to piłkę w bramce gliwiczan umieścił Łukasz Gromba. Za chwilę kolejnego gola dla przyjezdnych zdobył Łukasz Mietlicki.
Odpowiedź gospodarzy była piorunująca, bowiem zawodnicy Nbit w przeciągu kolejnych 4 minut aż trzykrotnie pokonywali bramkarza AZS UMCS. Najpierw na 7:2 strzelił Kamil Musiał, później kolejne trafienie dołożył Minkus, a dziewiątą bramkę dla futsalistów ze Śląska zdobył Łukasz Jagiełło.
Lublinian stać było jeszcze na jednego gola, którego w ostatniej minucie gry zdobył Tomasz Ławicki. Trzecia bramka dla "Dzików” zmniejszyła nieco rozmiary ich porażki, jednak i tak akademicy zanotowali w Gliwicach dotkliwą, wysoką przegraną.
Po sobotniej wygranej Nbit znajduje się na szóstym miejscu w tabeli gr. południowej I ligi, mając w dorobku 28 punktów. Na siódmej pozycji plasują się natomiast zawodnicy AZS UMCS, którzy ustępują gliwiczanom czterema "oczkami”.
W następnej kolejce, 23 marca, lublinianie zmierzą się na wyjeździe z Kamionką Mikołów.
Nbit Gliwice – AZS UMCS Lublin 9:3 (4:0)
Bramki: Jagiełło (7, 38), Pidczenko (14, 20), Chojnacki (18, 22), Minkus (25, 36), Musiał (35) – Gromba (29), Mietlicki (34), Ławicki (40).
Nbit: Bogdziewicz, Jagiełło, Minkus, Pawlak, Pidchenko, Hajduk, Chojnacki, Czech, Kuźnik, Musiał, Myśliwiec, Pawlik, Maksym.
AZS: Górski, Walęciuk, Mietlicki, Ławicki, Fularski, Kozieł, Zgierski, Bijas, Gromba.
Wobec takich osłabień lubelskiej ekipy, dominującą drużyną w sobotnim meczu byli gospodarze. Swoją przewagę udokumentowali jeszcze w pierwszej części meczu, aplikując przyjezdnym cztery gole.
W 7 minucie gry wynik meczu otworzył Łukasz Jagiełło. Po kolejnych 7 minutach było już 2:0 dla gliwiczan, a na listę strzelców wpisał się Dmytro Pidczenko.
Na 3:0 w 18 minucie spotkania podwyższył Marek Chojnacki, a rezultat pierwszej połowy w ostatnich sekundach przed przerwą ustalił Pidczenko.
Zaraz po przerwie gospodarze dołożyli kolejną bramkę. Drugie trafienie w tym spotkaniu zaliczył Chojnacki, i po 22 minutach rywalizacji było już 5:0 dla zespołu Nbit Gliwice. Nie był to jednak koniec strzelania w sobotnim spotkaniu. W 25 minucie zawodów do siatki "Dzików” trafił Marcin Minkus.
Goście odpowiedzieli 4 minuty później, kiedy to piłkę w bramce gliwiczan umieścił Łukasz Gromba. Za chwilę kolejnego gola dla przyjezdnych zdobył Łukasz Mietlicki.
Odpowiedź gospodarzy była piorunująca, bowiem zawodnicy Nbit w przeciągu kolejnych 4 minut aż trzykrotnie pokonywali bramkarza AZS UMCS. Najpierw na 7:2 strzelił Kamil Musiał, później kolejne trafienie dołożył Minkus, a dziewiątą bramkę dla futsalistów ze Śląska zdobył Łukasz Jagiełło.
Lublinian stać było jeszcze na jednego gola, którego w ostatniej minucie gry zdobył Tomasz Ławicki. Trzecia bramka dla "Dzików” zmniejszyła nieco rozmiary ich porażki, jednak i tak akademicy zanotowali w Gliwicach dotkliwą, wysoką przegraną.
Po sobotniej wygranej Nbit znajduje się na szóstym miejscu w tabeli gr. południowej I ligi, mając w dorobku 28 punktów. Na siódmej pozycji plasują się natomiast zawodnicy AZS UMCS, którzy ustępują gliwiczanom czterema "oczkami”.
W następnej kolejce, 23 marca, lublinianie zmierzą się na wyjeździe z Kamionką Mikołów.
Nbit Gliwice – AZS UMCS Lublin 9:3 (4:0)
Bramki: Jagiełło (7, 38), Pidczenko (14, 20), Chojnacki (18, 22), Minkus (25, 36), Musiał (35) – Gromba (29), Mietlicki (34), Ławicki (40).
Nbit: Bogdziewicz, Jagiełło, Minkus, Pawlak, Pidchenko, Hajduk, Chojnacki, Czech, Kuźnik, Musiał, Myśliwiec, Pawlik, Maksym.
AZS: Górski, Walęciuk, Mietlicki, Ławicki, Fularski, Kozieł, Zgierski, Bijas, Gromba.
