W czerwcu w Lubelskiem może nie zostać rozegrany żaden ligowy mecz piłkarski, od III ligi aż do klasy B. Zmian w terminarzu zażyczyła sobie Komenda Wojewódzka Policji. – Rozważamy zmiany – przyznaje Lubelski Związek Piłki Nożnej.
Efekt? Cztery kolejki ligowe trzeba będzie przenieść z czerwca i niektóre mecze rozgrywać co trzy dni.
W przypadku woj. lubelskiego sytuacja jest jednak o tyle dziwna, że piłkarskie święto nas ominie. Nie będzie tu rozegrany żaden mecz Euro, nawet żadna z reprezentacji nie zamieszka u nas i nie będzie trenowała podczas mistrzostw.
– Uzasadnienie pisma jest takie, że lubelski garnizon będzie mocno zaangażowany w zapewnienie bezpieczeństwa podczas meczów w innych miastach oraz przy przemieszczaniu się kibiców. Wiemy przecież, że już 9 czerwca we Lwowie Niemcy zagrają z Portugalią – tłumaczy prezes LZPN.
Zaangażowanie potwierdza Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie. – Nasze służby skupią się na zabezpieczeniu przejazdów kibiców do przejść granicznych z Ukrainą – mówi Andrzej Fijołek z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Rezygnacja z gry w niższych ligach w czerwcu oznacza, że policja nie będzie musiała się martwić o ewentualne interwencje na stadionach w Świdniku, Chełmie, Zamościu czy Białej Podlaskiej. Według mł. asp. Fijołka, pozwoli to skoncentrować się funkcjonariuszom na zabezpieczeniu Euro 2012.
Ale większość działaczy piłkarskich z naszego regionu krytykuje ten pomysł. – Nie wyobrażam sobie czegoś takiego – komentuje Krzysztof Wojewoda, prezes IV-ligowego Ruchu Ryki. – Przecież wszyscy grający u nas piłkarze to amatorzy. Uczą się, studiują i pracują. Granie w każdą środę, żeby zdążyć przed terminem, który wyznaczyła policja, mija się z celem. Na takie mecze nie ściągniemy ani zawodników, ani kibiców.
– To prawda, ale bezpieczeństwo kibiców na Euro jest przecież ważne. Dlatego pracujemy nad korektami w terminarzach. Wiem, że będą to trudne decyzje, ale zostaną podjęte po konsultacji z klubami, bo nie chcemy ich skrzywdzić. Mam nadzieję, że uda się wypracować kompromis, żeby zadowolić wszystkie strony – kończy Rapa.