Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Piłka nożna

16 lipca 2010 r.
19:08
Edytuj ten wpis

Tomasz Jasina o Mundialu w RPA: To były dość dobre mistrzostwa

Autor: Zdjęcie autora Kamil Kozioł
0 0 A A

W Afryce komentował w czapce i zimowej kurtce. Teraz wrócił do Polski, gdzie w cieniu jest 35 stopni. Nie ma za to wuwuzeli. Rozmowa z Tomaszem Jasiną, komentatorem sportowym TVP.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Z Republiki Południowej Afryki wrócił pan już dwa tygodnie temu. Ciężko było przyzwyczaić się do tych tropikalnych upałów, które panują w naszym kraju?

– Po afrykańskim zimnie, upał w Polsce jest nawet przyjemny. W RPA temperatury w ciągu dnia oscylowały w okolicach 20 stopni. Jednak w nocy było już znacznie gorzej, bo słupek rtęci często spadał poniżej 0. Jednak ekipa TVP była przygotowana na taką pogodę, więc warunki panujące w RPA nie były dla nas zaskoczeniem. Zresztą zabrałem ze sobą przede wszystkim odzież zimową. Przydała się ona zwłaszcza podczas meczu Argentyny z Koreą Południową, kiedy komentowałem ubrany w czapkę, zimową kurtkę i buty. Było wtedy 7 stopni, ale silny wiatr potęgował zimno.

• Słyszałem, ze musiał pan odmrażać szyby w samochodzie...

– Rzeczywiście. Cztery mecze komentowałem w Bloemfontein, gdzie temperatury są dużo niższe niż w Johanesburgu. W nocy były nawet -4 stopnie Celsjusza. Komentator zaczyna pracę dość wcześnie, więc kiedy wstawałem musiałem sporo namęczyć się nad doprowadzeniem szyb do stanu używalności.

• "Wuwuzele” i "Jabulani”: te dwa słowa przez miniony miesiąc zostały odmienione przez wszystkie przypadki...

– Wuwuzele dodały kolorytu tej imprezie. One były obecne w kulturze afrykańskiej już przed mistrzostwami. Ich krytyka nic nie da, bo Afrykańczycy je kochają. Owszem, były uciążliwe, ale po kilku dniach można było się do nich przyzwyczaić. A Jabulani? O niej zapomnimy od razu po mistrzostwach, a ta futbolówka szybko trafi do muzeum. Ale nie jestem zwolennikiem usprawiedliwiania nią słabych wyników niektórych ekip. Piłka była jednakowa dla wszystkich.

• Jednak jest to pewnego rodzaju paradoks. Jabulani w założeniu jej twórców miała sprawić, że będzie padać więcej bramek. Okazało się, że ogromne problemy z jej opanowaniem mają również napastnicy.

– Sven Goran Eriksson, trener Wybrzeża Kości Słoniowej, domagał się zmiany piłki w trakcie mistrzostw. Twierdził, że faworyzuje ona Niemców, którzy grali nią w rozgrywkach ligowych. Ale przecież innym federacjom nikt nie zabronił korzystać z niej przed mistrzostwami. O tym, że afrykański turniej będzie rozgrywany tą piłką wiedziano od dawna. Według mnie te dywagacje na temat wpływu Jabulani na poziom mundialu nie mają najmniejszego sensu.

• Poziom mistrzostw rozczarował?

– Nie. To były dość dobre mistrzostwa. W pierwszych meczach poziom nie powalał, ale od drugiej kolejki fazy grupowej emocji i ładnych zagrań było już znacznie więcej. Według mnie najlepszym spotkaniem turnieju było starcie Niemców z Anglią.

• Był to również mecz, który wstrząsnął mundialem. Zauważył pan ze stanowiska komentatorskiego, że piłka po strzale Franka Lamparda przekroczyła linię bramkową?

– Oczywiście. Od razu po jego strzale krzyknąłem "gol!”. Dopiero siedzący obok mnie Michał Kołodziejczyk pokazał, że sędzia nie uznał tej bramki. To skandal, bo piłka przekroczyła linię bramkową o 40 – 50 cm. Skoro ja, ze stanowiska komentatorskiego byłem w stanie dobrze ocenić tę sytuację, to nie wiem, jak sędzia asystent na boisku mógł tego nie zauważyć. FIFA do czasu mistrzostw była organizacją bardzo konserwatywną. Teraz, jeżeli chce, aby futbol nie zginął, musi zastanowić się nad zmianami.

• Jan Tomaszewski stwierdził, że wyniki mistrzostw świata zostały wypaczone. Przez błędy sędziów z turnieju odpadły Anglia, Meksyk i Szwajcaria...

– Jest kilka krajów, które mogą czuć się pokrzywdzone. Uważam, że Anglia i tak przegrałaby z Niemcami, bo tego dnia ekipa Joachima Loewa była znakomicie dysponowana. Oczywiście, można zastanawiać się, jaką taktykę obraliby "Wyspiarze” w drugiej połowie, gdyby remisowali. Teraz jest to jednak tylko gdybanie.

• Zaskoczył pana skład finału?

– Tak. Przed mistrzostwami stawiałem na drużyny z Ameryki Południowej. Niestety, bardzo zawiodła Brazylia, a jej selekcjoner, Carlos Dunga przegrał swoją wielką szansę. Jednak największym przegranym mistrzostw jest Diego Maradona. Z taką siłą w ataku Argentyna nie powinna odpaść tak wcześnie.

• Z drugiej strony "Boski Diego” znacznie poprawił swój wizerunek. Już nie jest postrzegany jako mały grubasek tonący w oparach kokainy.

– Dokładnie. Maradona chciał stworzyć rodzinną atmosferę i trzeba przyznać, że to mu się udało. Ale bez dobrych wyników, nie może być w drużynie pozytywnego klimatu. Wydaje mi się, że głównym powodem porażki Argentyny jest obrona. Defensorzy "albicelestes” byli jak tykająca bomba zegarowa. Ich poczynania były naprawdę trudne do przewidzenia.

• Kto był najlepszych piłkarzem mundialu?
– Według FIFA Urugwajczyk Diego Forlan.

• A według pana?

– Thomas Mueller. On dostał Złotego Buta i został najlepszym piłkarzem młodego pokolenia. Ten chłopak ma zaledwie 21 lat, a na boisku walczy bez najmniejszych kompleksów. Uważam, że brak Muellera w półfinale był jedną z przyczyn porażki Niemców z Holandią.

• Jaki to był mundial dla mieszkańców RPA?

– Trzeba spojrzeć na to w kilku aspektach. Organizacja tak dużej imprezy była dla RPA ogromnym wyzwaniem. Wydaje mi się, że pod tym względem gospodarze sprostali temu zadaniu. Za to rozczarowali od strony sportowej. Dla mieszkańców kontynentu afrykańskiego najważniejsze było, aby chociaż jeden zespół z "Czarnego Lądu” znalazł się w półfinale. Najbliżej zrealizowania tego celu była Ghana. Spodziewałem się więcej po Wybrzeżu Kości Słoniowej czy Kamerunie. Myślę, że te drużyny zapłaciły cenę za wysiłek włożony podczas Pucharu Narodów Afryki. Piłkarze tych ekip byli przemęczeni. Poza tym brakowało im formy. W Afryce jest sporo zdolnych zawodników, ale podczas mundialu prezentowali się słabo.

• Co zrobi RPA z tyloma pięknymi stadionami?

– To jest odwieczny problem gospodarzy. Weźmy za przykład Portugalię, organizatora mistrzostw Europy w 2004 r. Tam również zbudowano piękne stadiony, które teraz stoją puste. W RPA piłka nożna znajduje się dopiero na trzecim miejscu pod względem popularności. Zdecydowanie wyżej stoją krykiet i rugby. Wydaje mi się, że RPA będzie chciało pójść za ciosem – już wspominano o tym, że Johannesburg chce zorganizować letnie igrzyska olimpijskie.

• Afryka wykorzystała swoją szansę?

– Zdecydowanie tak. Podczas mistrzostw świata zainteresowanie Afryką zdecydowanie wzrosło. Nie chodzi tu tylko o samo RPA, ale o cały kontynent. Dla nas wszystkich do tej pory Afryka była bardzo odległą krainą. Ten miesiąc pokazał, że RPA to normalny kraj, który jest zdolny zorganizować wielką imprezę.

Pozostałe informacje

Egzon Kryeziu po niespełna roku wrócił na boisko
NA BOISKU

Egzon Kryeziu po roku przerwy znowu pojawił się na boisku. Wszyscy w Górniku Łęczna na niego czekali

Kiedy piłkarz wchodzi na boisko w końcowych minutach spotkania z reguły nie jest przesadnie zadowolony, bo wolałby wybiec na murawę w pierwszym składzie. Jednak w przypadku wracającego do gry Egzona Kryeziu, który zagrał pięć minut w meczu ze Stalą Rzeszów pojawienie się na murawie miało zupełnie inny wymiar.

STING 3.0, czyli Sting, Dominic Miller i Chris Maas
DO ZOBACZENIA

Sting: Miał być jeden koncert, a będą dwa

Termin pierwszego koncertu Stinga w Polsce pozostaje bez zmian: 20 października 2025 roku. Ale będzie jeszcze jeden koncert: 21 października 2025 roku.

Koncepcja jak marzenie. Kompleks basenów ze strefami relaksu
W ŁUKOWIE JAK W HRUBIESZOWIE

Koncepcja jak marzenie. Kompleks basenów ze strefami relaksu

Urzędnicy już wiedzą czego chcą i niedługo będą szukać projektanta krytej pływalni. Właściwie to będzie cały kompleks basenów. Ma powstać w tej kadencji.

82-letni kierowca dostał mandat i 10 punktów
NA DRODZE

82-letni kierowca dostał mandat i 10 punktów

Kierujący Oplem 82-latek wyprzedził samochód ciężarowy po czym stracił panowanie nad samochodem i wjechał w słup energetyczny. Ani jemu, ani dwóm pasażerkom nic się nie stało.

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie
EDUKACJA
galeria

W Lublinie 23 nauczycieli ma nowe stopnie

23 pedagogów z lubelskich szkół i placówek awansowało. Miasto uroczyście przyznało stopnie nauczycieli mianowanych.

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba
LUBLIN

Wycięli duży dąb. Teraz wreszcie rozpoczęli sadzenie drzew na osiedlu Poręba

Na prywatnej działce przy ul. Bursztynowej i Perłowej, gdzie w 2021 roku wycięto duży dąb, w końcu rozpoczęło się sadzenie nowych drzew. Proces ten miał zostać zakończony do końca listopada 2024 roku, jednak pierwsze nasadzenia zobaczyliśmy dopiero dzisiaj.

Łukasz Łukawski (z piłką) to lider 4tego Piętra
NA PARKIECIE

Pod Koszami Dziennika Wschodniego: Problemy 4tego Piętra

4te Piętro miało potężne problemy z pokonaniem Quattro Tech w ramach kolejnej serii gier rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego .

Daniel Obajtek zarekomendował mieszkańcom Puław fuzję miejscowego kombinatu z Orlenem, którym zarządzał w czasie rządów PiS. Obecne władze Grupy Azoty stanowczo odcinają się od takich sugestii, nazywając ich potencjalne skutki osłabianiem polskiej branży chemicznej
POMYSŁY i MILIARDY

Daniel Obajtek i jego pomysły na "Puławy". Grupa Azoty odpowiada

Daniel Obajtek skrytykował sposób zarządzania Grupą Azoty. Stwierdził, że porzucony po wyborach plan fuzji z Orlenem, byłby najlepszym rozwiązaniem dla Zakładów Azotowych. Na te słowa odpowiedziała rzecznik tarnowskiego przedsiębiorstwa.

Lublin jest jednym z dziewięciu miast w Polsce, które otrzymało zaproszenie do udziału w projekcie „Urban Lab – Miasto dla Młodych” oraz pierwszym z podpisaną umową na dofinansowanie.
URBAN LAB

Lublin to pierwsze takie miasto w Polsce. Miasto dla młodych

Miasto Lublin jako pierwsze miasto w Polsce podpisało umowę na dofinansowanie w ramach projektu „Urban Lab – Miasto dla Młodych”.

Szach i mat: Czas na Międzypokoleniowy Turniej Szachowy
GONIEC NA G7

Szach i mat: Czas na Międzypokoleniowy Turniej Szachowy

Kiedy? 14 grudnia. Gdzie? Arena Lublin. Będą pojedynki w najlepszej grze świata, będzie współpraca i będzie wsparcie dla potrzebujących.

Paweł Zdeb (w zielonym stroju) to jedna z legend amatorskiej koszykówki w naszym regionie

LNBA: Polski Cukier Rodmos wykorzystał osłabienie Alco i odniósł niespodziewane zwycięstwo

To była bardzo emocjonująca kolejka w Konferencji A. Najbardziej wyrównany mecz rozegrały zespoły Alco i Polskiego Cukru Rodmos. Alco przystąpiło do tego spotkania osłabione dyskwalifikacjami w związku z zamieszaniem z udziałem tej drużyny oraz Patobasketu w ostatniej kolejce.

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Rozpoczął się nabór uczestników do nowej placówki przy ul. Poturzyńskiej 1 w Lublinie. Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zapewni wsparcie 20 osobom z niepełnosprawnościami.

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm podejmie PZL Leonardo Avię Świdnik

ChKS Chełm znowu zagra z PZL Leonardo Avią Świdnik, tym razem w Tauron Pucharze Polski

ChKS Chełm zmierzy się z PZL Leonardo Avią Świdnik w trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski. Początek spotkania w środę o godzinie 19

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Trzy osoby trafiły do szpitala po zdarzeniu drogowym w m. Szopinek w gminie Zamość. Kierująca toyotą 70-latka uderzyła w jadącego przed nią citroena. Jak wstępnie ustaliła policja, kobieta nie zachowała właściwej odległości od jadącego przed nią pojazdu.

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i był w stanie zrobić wszystko, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

PKO BP EKSTRAKLASA
18. KOLEJKA

Wyniki:

Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-1
Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0-0
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1-0
Piast Gliwice - Cracovia 0-0
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 1-1
Radomiak Radom - GKS Katowice 1-1
Raków Częstochowa - Motor Lublin 2-2
Widzew Łódź - Stal Mielec 2-1
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0-3

Tabela:

1. Lech 18 38 33-14
2. Raków 18 36 25-11
3. Jagiellonia 18 35 32-25
4. Legia 18 32 36-23
5. Cracovia 18 31 36-28
6. Górnik 18 30 26-20
7. Motor 18 28 27-30
8. Pogoń 18 27 25-21
9. Widzew 18 25 24-25
10. Katowice 18 23 27-25
11. Piast 18 22 18-18
12. Stal 18 19 19-24
13. Zagłębie 18 19 16-27
14. Puszcza 18 18 17-26
15. Korona 18 18 15-27
16. Radomiak 17 17 21-25
17. Lechia 18 14 18-33
18. Śląsk 17 10 13-26

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!