To skandal, żeby tak wydrukować mecz! Przez Angola odpadamy z Euro! On nam ukradł zwycięstwo! - grzmią polscy kibice.
92 minuta czwartkowego meczu. Przy stanie 1:0 dla Polski, rzut wolny dla Austriaków. W naszym polu karnym wielkie zamieszanie. Nagle gwizdek arbitra. Angielski sędzia Howard Webb uznaje, że Mariusz Lewandowski fauluje Sebastiana Proedla. Rzut karny. 1:1. Koniec Euro 2008 dla Polski...
- Pracuję w tym zawodzie od 20 lat i czegoś takiego jeszcze nie widziałem - oburza się Sławomir Kozłowski, znany lubelski trener, który był na meczu w Wiedniu. - W A-klasie żaden sędzia nie odważyłby się podyktować takiego karnego. A ten? W blasku jupiterów daje go gospodarzom z kapelusza.
Polscy kibice nie mają wątpliwości: - Sędzia wypaczył wynik meczu - grzmią fani oglądający mecz na telebimie na lubelskim miasteczku akademickim. - Zaj... Angola! - zapowiadają co poniektórzy.
A to dopiero przygrywka do tego, co dzieje się od wczoraj. W Internecie pojawiają się fotomontaże i filmy bezlitośnie lżące Webba. Na jednej z aukcji zostaje umieszczony list gończy z nagrodą 50 tysięcy dolarów za głowę Anglika. A portale obiega informacja, że mieszkający na Wyspach Polacy zdobyli adres i numer telefonu sędziego, na którym planują zemstę.
Efekt? Brytyjska policja przyznaje Webbowi i jego rodzinie ochronę. Brytyjczycy rozpoczynają szukanie internautów, którzy grożą sędziemu śmiercią i nawołują do zemsty.
- Takie zachowanie to przestępstwo, które należy zwalczać i potępiać - mówi Tomasz Jasina, komentator sportowy. - Ale należy też krytykować to, co zrobił sędzia. Webb nie powinien poprowadzić już żadnego meczu w tych mistrzostwach.
Realizacja Łukasz Minkiewicz
- Mimo, że uznał Polakom niesłuszne zdobytą bramkę, w całym meczu jakby częściej gwizdał na korzyść gospodarzy - zauważa Marian Rapa, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, oglądający mecz w Wiedniu. - Jak było z karnym? Nie wiem, z trybun trudno było to ocenić.
- A co ciekawe, na telebimach na stadionie nie pokazano żadnej powtórki tej sytuacji. Choć inne były powtarzane - podkreśla Jacek Małyszek, lubelski sędzia II-ligowy, który też był na meczu.
Zdaniem UEFA, kanu nie budzi żadnych wątpliwości. - Sędzia podjął właściwą decyzję, zgodną z regułami gry - stwierdził wczoraj jej rzecznik William Gaillard.
- Ten mecz był szyty - odpowiada znany kompozytor Zbigniew Preisner. - Na znak protestu powinniśmy się wycofać z mistrzostw.