Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Niezależnie od tego jakim wynikiem zakończą obecny sezon szczypiorniści Azotów Puławy, trener Bogdan Kowalczyk odejdzie na sportową emeryturę
- Po 42 latach pracy trenerskiej mówię dość - mówi Bogdan Kowalczyk.
- Przeważyły względy osobiste. Muszę więcej czasu poświęć rodzinie. Moja decyzja jest nieodwołalna - tłumaczy popularny "Kowal”.
Rozpoczynając już po raz czwarty pracę w Puławach były trener reprezentacji narodowej Polski i Islandii, otrzymał konkretne zadania. Jego praca miała przełożyć się na sukcesy.
Za takie władze klubu uznały udział w turnieju finałowym Pucharu Polski, występ w finale Challenge Cup oraz walka o medal w rozgrywkach superligi.
Pierwszy cel został zrealizowany, drużyna wywalczyła trzecie miejsce, powtarzając tym samym ubiegłoroczne osiągnięcie. W rozgrywkach europejskich puławianie dotarli aż do półfinału, w którym okazali się nieznacznie gorsi od IK Savehoff ze Szwecji.
Na krajowym podwórku, rzutem na taśmę, po trzech spotkaniach ćwierćfinałowych z Gaz-System Pogonią, dotarli do półfinału. W mim, rywalizują z mistrzem Polski Vive Targi Kielce (po meczach w Kielcach stan rywalizacji 2-0 dla Vive).
Już w sobotę rozegrają w Puławach trzecie, prawdopodbnie decydujące, spotkanie (godzina 18). - Bez względu na rozstrzygnięcie w superlidze dorobek trenera Bogdana Kowalczyka oceniamy pozytywnie - przyznaje prezes Azotów Jerzy Witaszek. - Jest to najlepszy sezon w historii naszego klubu.
Może być jeszcze lepszy, jeśli uda się zdobyć medal MP. - Będziemy walczyć o zrealizowanie tego zadania - mówi Kowalczyk. - Z rocznej pracy w Azotach jestem zadowolony. Żałować mogę jedynie tego, że nie udało nam się ograć Szwedów w Challenge Cup, finał był bardzo blisko. Chciałbym zakończyć pracę szkoleniowca z 22 medalem w mojej karierze, najpierw zawodniczej, a obecnie trenerskiej.
BOGDAN KOWALCZYK
Urodzony 12 sierpnia 1946 w Warszawie, były zawodnik Warszawianki, AZS Warszawa, Śląska Wrocław. Grał na pozycji bramkarza. W swoim dorobku zawodniczo-trenerskim ma m.in. dziewięć tytułów mistrza Polski, cztery mistrza Islandii. Trzykrotnie był na Igrzyskach Olimpijskich. Ma występy w czerech finałach mistrzostw świata. Był trenerem reprezentacji Polski i Islandii, z którymi rozegrał ponad 300 spotkań, z czego 252 z reprezentacją Islandii.
- Przeważyły względy osobiste. Muszę więcej czasu poświęć rodzinie. Moja decyzja jest nieodwołalna - tłumaczy popularny "Kowal”.
Rozpoczynając już po raz czwarty pracę w Puławach były trener reprezentacji narodowej Polski i Islandii, otrzymał konkretne zadania. Jego praca miała przełożyć się na sukcesy.
Za takie władze klubu uznały udział w turnieju finałowym Pucharu Polski, występ w finale Challenge Cup oraz walka o medal w rozgrywkach superligi.
Pierwszy cel został zrealizowany, drużyna wywalczyła trzecie miejsce, powtarzając tym samym ubiegłoroczne osiągnięcie. W rozgrywkach europejskich puławianie dotarli aż do półfinału, w którym okazali się nieznacznie gorsi od IK Savehoff ze Szwecji.
Na krajowym podwórku, rzutem na taśmę, po trzech spotkaniach ćwierćfinałowych z Gaz-System Pogonią, dotarli do półfinału. W mim, rywalizują z mistrzem Polski Vive Targi Kielce (po meczach w Kielcach stan rywalizacji 2-0 dla Vive).
Już w sobotę rozegrają w Puławach trzecie, prawdopodbnie decydujące, spotkanie (godzina 18). - Bez względu na rozstrzygnięcie w superlidze dorobek trenera Bogdana Kowalczyka oceniamy pozytywnie - przyznaje prezes Azotów Jerzy Witaszek. - Jest to najlepszy sezon w historii naszego klubu.
Może być jeszcze lepszy, jeśli uda się zdobyć medal MP. - Będziemy walczyć o zrealizowanie tego zadania - mówi Kowalczyk. - Z rocznej pracy w Azotach jestem zadowolony. Żałować mogę jedynie tego, że nie udało nam się ograć Szwedów w Challenge Cup, finał był bardzo blisko. Chciałbym zakończyć pracę szkoleniowca z 22 medalem w mojej karierze, najpierw zawodniczej, a obecnie trenerskiej.
BOGDAN KOWALCZYK
Urodzony 12 sierpnia 1946 w Warszawie, były zawodnik Warszawianki, AZS Warszawa, Śląska Wrocław. Grał na pozycji bramkarza. W swoim dorobku zawodniczo-trenerskim ma m.in. dziewięć tytułów mistrza Polski, cztery mistrza Islandii. Trzykrotnie był na Igrzyskach Olimpijskich. Ma występy w czerech finałach mistrzostw świata. Był trenerem reprezentacji Polski i Islandii, z którymi rozegrał ponad 300 spotkań, z czego 252 z reprezentacją Islandii.
