44-letni Bośniak będzie prowadził Azoty przez najbliższe dwa sezony. Jeśli wyniki będą zadowalające, niewykluczone jest przedłużenie umowy na kolejny rok.
Selekcjoner reprezentacji narodowej Bośni i Hercegowiny, drużyn w 1. i 2. Bundeslidze, był już w Puławach na rozmowach. Obserwował również spotkanie ćwierćfinałowe z mistrzem Polski Vive Targi Kielce. Już wtedy doświadczony trener wyraził chęć podjęcia współpracy z czwartą drużyną superligi. Wczoraj rozmowy zostały sfinalizowane.
- Bardzo cieszymy się, że doszliśmy do porozumienia - mówi Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
Przed nowym szkoleniowcem władze klubu stawiają konkretne wymagania.
- Doprecyzujmy, że po raz pierwszy sformułowaliśmy je już na trzy miesiące przed rozpoczęciem rozgrywek w nowym sezonie i nie wiedząc, jakie wzmocnienia poczynią rywale - zastrzega prezes.
- Interesuje na dotarcie do finału Challenge Cup, do którego niebawem się zgłosimy. Kolejnym zadaniem będzie udział w Final Four Pucharu Polski. Trzecim celem ma być walka o medal mistrzostw Polski, nieważne z jakiego kruszcu.
Tym samym Azoty planują powtórzyć wyczyn z zakończonego sezonu, który w 10-letniej historii klubu był najlepszy. Przypomnijmy, że pod okiem Bogdana Kowalczyka puławianie zajęli trzecie miejsce w PP, doszli do półfinału Challenge Cup, gdzie nieznacznie przegrali z późniejszym zdobywcą trofeum IK Savehof ze Szwecji. W rozgrywkach o mistrzostwo Polski zajęli czwarte miejsce, ulegając w tzw. małym finale Górnikowi Zabrze 0-3.
- Do pełni szczęścia zabrakło nam medalu - z ubolewaniem stwierdza prezes.
Pierwszym zadaniem dla nowego szkoleniowca będzie jednak pozyskanie nowych zawodników do drużyny. Mają to być obcokrajowy. Niewykluczone, że będą to również gracze z 1. Bundesligi. Ostatnio z Azotami rozstało się aż sześciu zawodników (bramkarz Rafał Grzybowski, obrotowy Mateusz Jankowski, rozgrywający Artur Barzenkow, Michał Szyba, Krzysztof Tylutki i Adam Babicz).
- Poszukujemy rozgrywających na prawą i lewą połówkę oraz obrotowego - zapowiada prezes. - Niebawem nowy szkoleniowiec przedstawi nam listę potencjalnych graczy.
Wcześniej jednak Marković będzie walczył z reprezentacją Bośni i Hercegowiny w barażach do mistrzostw świata, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Katarze. Rywalem Bośniaków będą Islandczycy, a Polaków Niemcy.