FOT. ZPRP.PL
Polki pokonały w Zielonej Górze reprezentację Czarnogóry. W tym spotkaniu zagrały dwie zawodniczki MKS Selgros Lublin – Weronika Gawlik i Iwona Niedźwiedź.
Dla biało-czerwonych był to ostatni sprawdzian przed rozpoczynającymi się w sobotę mistrzostwami świata w Danii. Przypomnijmy, że ta impreza jest jednym z etapów kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Miejsce w najlepszej ósemce turnieju da najprawdopodobniej prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do najważniejszej imprezy czterolecia.
Polki w Danii zagrają w grupie z Kubą, Szwecją, Holandią, Chinami i Angolą. Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze zespoły. Wydaje się, że miejsce w najlepszej szesnastce świata jest dla podopiecznych Kima Rasmussena obowiązkiem. Przy odrobinie szczęścia „biało-czerwone” są jednak w stanie przedłużyć swoje szanse na awans do Rio de Janeiro i zakończyć rywalizację w czołowej ósemce świata.
Optymizm można budować na postawie zespołu w ostatnich meczach sparingowych. Kilka dni temu Polki pokonały na wyjeździe Niemki, a w sobotę w Zielonej Górze rozprawiły się z Czarnogórą. Mecz był bardzo wyrównany, chociaż przez całe zawody lekką przewagę miały gospodynie. W polskiej drużynie wyróżniły się zwłaszcza Joanna Gadzina i Monika Kobylińska. Obie szczypiornistki zdobyły po cztery bramki. Po drugiej stronie błyszczała Katarina Bulatović. 31-latka ma na swoim koncie wiele osiągnięć, a największym jest srebro ostatnich Igrzysk Olimpijskich. Rozgrywająca Buducnost Podgorica w Zielonej Górze zdobyła dziewięć bramek.
W szerokiej kadrze na mistrzostwa świata znajdują się cztery szczypiornistki MKS Selgros Lublin – Weronika Gawlik, Iwona Niedźwiedź, Agnieszka Kocela i Kristina Repelewska. Szansę występu w konfrontacji z Czarnogórkami dostały tylko dwie pierwsze. Niedźwiedź zakończyła mecz z trzema bramkami na koncie. Gawlik natomiast odbiła kilka ważnych piłek, chociaż grała nieco mniej niż jej konkurentka na tej pozycji – Anna Wysokińska.
Ostateczną kadrę na turniej w Danii Kim Rasmussen ma ogłosić dzisiaj. Będzie liczyła ona szesnaście zawodniczek.
Polska – Czarnogóra 28:26 (14:11)
Polska: Wysokińska, Gawlik – Gadzina 4, Kobylińska 4, Stasiak 3, Zalewska 3, Niedźwiedź 3, Achruk 2, Zych 2, Kudłacz-Gloc 2, Kulwińska 2, Stachowska 1, Pielesz 1, Sądej 1, Jochymek, Łabuda. Kary: 2 min.
Czarnogóra: Rajcić, Hasanić – Bulatović 9, Raicević 4, Radicević 4, Jovanović 3, Jauković 3, Pavićević 1, Mehmedović 1, Ramusović 1, Lazović, Klikovac. Kary: 8 min.
Sędziowali: Freiser i Kavulic (Czechy). Widzów: 2000.
Pomeczowe wypowiedzi
Iwona Niedźwiedź (rozgrywająca reprezentacji Polski)
– To był dla nas bardzo udany tydzień przygotowań, a przed nami kolejne siedem dni wytężonej pracy. W meczach z Niemkami i Czarnogórkami każda z nas pokazała kilka ciekawych zagrań. W kontekście długiego turnieju mocna szesnastka, a nie siódemka, jest czymś budującym.
Kinga Achruk (rozgrywająca reprezentacji Polski)
Wynik na pewno nas cieszy. Myślę, że pokazałyśmy się z dobrej strony i mecz kończymy w pozytywnych nastrojach. Wiemy jednak, że mamy kilka rzeczy do poprawy. W drugiej połowie wkradł się brak koncentracji i może nie byłyśmy zbyt konsekwentne przy oddawaniu rzutów. Dobrze, że dzieje się to teraz. Musimy popracować tak, aby w Danii nie powtórzyć tych błędów. Mimo spotkania z koleżankami z klubu podeszłam do tego meczu jak do każdego innego. Nie jest ważne kto stoi naprzeciwko mnie. Zawsze staram się zaprezentować najlepiej jak potrafię, a naszą motywacją jest gra z orzełkiem na piersi.
Monika Kobylińska (rozgrywająca reprezentacji Polski)
W ostatnim roku sporo się zmieniło w moim życiu. Wszystko poszło do przodu, szczególnie jeśli chodzi o grę w reprezentacji. Na pewno nie narzekam na emocje, dlatego cieszę się i spełniam swoje marzenia. Na początku było dużo nerwów, bowiem przyjechała moja rodzina i sporo znajomych. Fajnie jest wrócić w rodzinne strony. Na mistrzostwach świata w Danii najpierw chcemy wyjść z grupy, później dostać się do ósemki, a potem wszystko się może zdarzyć. Na turnieju cała drużyna musi zagrać dobrze. Nie można tego rozdrabniać na jednostki, a istotna będzie postawa w obronie. Jeśli każda z nas będzie wykonywać swoje zadania, to jestem pewna, że wrócimy z dobrym rezultatem.
Źródło: www.zprp.pl