W siedzibie EHF, w Wiedniu, odbędzie się jutro losowanie ćwierćfinałów Pucharu Federacji, Pucharu Zdobywców Pucharów oraz Challenge Cup. W tych ostatnich rozgrywkach występują Azoty Puławy. Początek losowania o godzinie 11.
Do ćwierćfinałów, oprócz ekipy z Puław, awansowały dwa zespoły z Serbii: Partizan Dunav Osiguranje i Radnicki Kragujevac.
Poza Polską, po jednym reprezentancie mają również: Norwegia (OIF Arendal), Portugalia (S. L. Benfica), Rumunia (Stiinta Municipal Dedeman Bacau), Słowenia (RK Cimos Koper) i Grecja (AEK Ateny). Właśnie Grecy byli sprawcami sporej niespodzianki w poprzedniej rundzie, eliminując obrońcę trofeum, Sporting Lizbona.
Puławianie, debiutujący w europejskich pucharach, mają już na rozkładzie drużynę z Bałkanów (Tikvesh 06 Kavadarci) oraz z Norwegii (Stord). Kogo chcieli by tym razem wylosować?
– Marzą mi się Grecy – mówił bezpośrednio po sobotnim rewanżu ze Stordem trener Bogdan Kowalczyk. – Nie zmieniam zdania. Wylosowanie klubu z Aten byłoby nie lada gratką dla nas i kibiców. Wszyscy na świecie znają tę markę. W dalszej kolejności, chętnie zmierzyłbym się z Benficą.
Gra z tymi rywalami, nie niesie za sobą problemów logistycznych. Wsiadamy w samolot w Warszawie i lecimy do Aten lub Portugalii – argumentuje szkoleniowiec. O rywalu z Portugalii marzy też bramkarz Maciej Stęczniewski. Na kogo w losowaniu stawia lider Azotów Wojciech Zydroń?
– Znam kilku zawodników z drużyn z Serbii i Słowenii. I to właśnie zespołów z tych krajów chciałbym uniknąć już w tej rundzie – zdradza popularny „Zyga”.
Pierwsze mecze zostaną rozegrane 26/27 marca, rewanże 2/3 kwietnia. Losowanie półfinałów zaplanowano w Wiedniu na 5 kwietnia.