Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Stord Handball z Norwegii będzie rywalem Azotów w 1/8 finału Challenge Cup. Pierwsze spotkanie podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka rozegrają na wyjeździe 19 lub 20 lutego przyszłego roku. Rewanż odbędzie się tydzień później w Puławach.
We wtorek w Wiedniu rozlosowywano pary 1/8 finału europejskich pucharów. Drużynę z Puław interesował Challenge Cup. Po wyeliminowaniu macedońskiej drużyny HC VV Tikves 06 Kavadraci, Azoty z niecierpliwością czekały na kolejnego rywala.
– Marzy mi się któraś w portugalskich drużyn, Benfica lub Sporting – mówił prezes Jerzy Witaszek.
Oczekiwania sternika klubu nie zostały spełnione, gdyż oba zespoły z Lizbony znalazły się w tym samym koszyku, co Azoty.
W tej sytuacji jednym z najbardziej atrakcyjnych rywali był grecki AEK Ateny oraz ekipy z Norwegii – OIF Arendal i Stord Handball.
Los sprawił, że puławianie wpadli na tę drugą drużynę. Przy debiutujących w Europie Azotach, Stord Handball to prawdziwi "wyjadacze” na międzynarodowej arenie.
Swoją przygodę na Starym Kontynencie Norwegowie rozpoczęli przed ośmiu laty, docierając do drugiej rundy EHF. Rok później zaszli rundę dalej, odpadając z fińskim BK 46 Karis.
W sezonie 2006/07 zespół ze Stordu doszedł znowu do drugiej fazy, gdzie przegrał trzema bramkami z zespołem Poelva Serviti, który w kolejnej rundzie wyeliminował Chrobrego Głogów.
Jednak największym sukcesem norweskich szczypiornistów było dotarcie do ćwierćfinału, w ostatniej edycji Challenge Cup. Skandynawowie nie dali rady Bolonii United, ulegając jej dwukrotnie – 22:25 i 23:28. Z Włochami rozprawił się potem w półfinale MMTS Kwidzyn.
W poprzedniej rundzie Stord uporał się ze Slogą Doboj, odnosząc dwa zwycięstwa – 25:24 na wyjeździe i 30:26 u siebie. – Nawet bez szczegółowej analizy wiemy, czego możemy oczekiwać po rywalu. Zmierzymy się z innym stylem gry, niż prezentował Kavadarci.
Norwegowie grają obroną 6-0, preferują współpracę ze skrzydłowymi w szybkim ataku. Czeka nas twarda walka – twierdzi trener Bogdan Kowalczyk. – Dla naszych rywali piłka ręczna jest sportem narodowym. Przed nami kolejne europejskie doświadczenie – dodaje prezes.
Pozostałe pary 1/8 finału Challenge Cup: OIF Arendal – Slovan Ljubljana * RK Rudar Pljevlja – Stiinta Dedeman Bacau * IF Guif – RK Cimos Koper * Sporting Lizbona – AEK Ateny * HC Motor Zaporoże – Benfica Lizbona * RK Partizan Belgrad – HBC Bascharage * TSV St. Otmar St. Gallen – Radnicki Kragujewac.
– Marzy mi się któraś w portugalskich drużyn, Benfica lub Sporting – mówił prezes Jerzy Witaszek.
Oczekiwania sternika klubu nie zostały spełnione, gdyż oba zespoły z Lizbony znalazły się w tym samym koszyku, co Azoty.
W tej sytuacji jednym z najbardziej atrakcyjnych rywali był grecki AEK Ateny oraz ekipy z Norwegii – OIF Arendal i Stord Handball.
Los sprawił, że puławianie wpadli na tę drugą drużynę. Przy debiutujących w Europie Azotach, Stord Handball to prawdziwi "wyjadacze” na międzynarodowej arenie.
Swoją przygodę na Starym Kontynencie Norwegowie rozpoczęli przed ośmiu laty, docierając do drugiej rundy EHF. Rok później zaszli rundę dalej, odpadając z fińskim BK 46 Karis.
W sezonie 2006/07 zespół ze Stordu doszedł znowu do drugiej fazy, gdzie przegrał trzema bramkami z zespołem Poelva Serviti, który w kolejnej rundzie wyeliminował Chrobrego Głogów.
Jednak największym sukcesem norweskich szczypiornistów było dotarcie do ćwierćfinału, w ostatniej edycji Challenge Cup. Skandynawowie nie dali rady Bolonii United, ulegając jej dwukrotnie – 22:25 i 23:28. Z Włochami rozprawił się potem w półfinale MMTS Kwidzyn.
W poprzedniej rundzie Stord uporał się ze Slogą Doboj, odnosząc dwa zwycięstwa – 25:24 na wyjeździe i 30:26 u siebie. – Nawet bez szczegółowej analizy wiemy, czego możemy oczekiwać po rywalu. Zmierzymy się z innym stylem gry, niż prezentował Kavadarci.
Norwegowie grają obroną 6-0, preferują współpracę ze skrzydłowymi w szybkim ataku. Czeka nas twarda walka – twierdzi trener Bogdan Kowalczyk. – Dla naszych rywali piłka ręczna jest sportem narodowym. Przed nami kolejne europejskie doświadczenie – dodaje prezes.
Pozostałe pary 1/8 finału Challenge Cup: OIF Arendal – Slovan Ljubljana * RK Rudar Pljevlja – Stiinta Dedeman Bacau * IF Guif – RK Cimos Koper * Sporting Lizbona – AEK Ateny * HC Motor Zaporoże – Benfica Lizbona * RK Partizan Belgrad – HBC Bascharage * TSV St. Otmar St. Gallen – Radnicki Kragujewac.
