ROZMOWA Z Michałem Jastrzębskim, prezesem SPR Lublin
– To był dla mnie bardzo pracowity okres. Miałem okazję do zapoznania się z dokumentacją spółki oraz jej problemami. Dzięki temu mogę powoli zacząć przymierzać się do przedstawienia planu operacyjnego, który ma na celu wyciągnięcie SPR z kryzysu.
• Największym problemem klubu jest zadłużenie. Ile ono aktualnie wynosi?
– Wysokość zadłużenia jest sprawą bardzo skomplikowaną, a kwota jest ciągle weryfikowana. Naszym pierwszym zadaniem jest usystematyzowanie dokumentów finansowych. Dopiero kiedy to zrobimy, rozpoczniemy rozmowy z wierzycielami.
• Spotkał się pan również z kadrą trenerską. O czym rozmawialiście?
– Rozmawialiśmy o najbliższych tygodniach. To było dla mnie ważne spotkanie, bo pozwoliło mi poznać potrzeby sztabu szkoleniowego. Powoli zaczęliśmy również myśleć o przyszłości, bo planowanie następnego sezonu powinniśmy rozpocząć już w lutym. Oczywiście, przy tym procesie musimy brać pod uwagę stan finansów spółki. To jest dla nas priorytetowa sprawa. Nie możemy pozwolić sobie na życie ponad stan.
• Rozmawiał pan również z zawodniczkami. Jakie pytania padały najczęściej?
– To było tylko krótkie spotkanie, które odbyło w piątek. Wszyscy musimy uzbroić się w cierpliwość. Podopieczne Edwarda Jankowskiego już niejednokrotnie pokazywały, że bardzo mocno leży im na sercu dobro klubu, dlatego mam do nich pełne zaufanie.
• Czy SPR stać na rezygnację z walki o mistrzostwo Polski w imię poprawy stanu finansów klubu?
– Wierzę, że mimo trudności finansowych, szczypiornistki SPR ciągle będą walczyć o mistrzostwo Polski. Poprzedni rok pokazał, że świat nie zawalił się, kiedy SPR nie zdobył złotego medalu. Zawodniczki, które są aktualnie w kadrze radzą sobie bardzo dobrze i mają realne szanse na zakończenie rozgrywek na szczycie. Wiadomo, że pod względem sportowym naszym największym problemem jest krótka ławka rezerwowych. To zasygnalizował mi również sztab szkoleniowy. Podczas rozmów z trenerami dało się jednak wyczuć między nami zrozumienie, dlatego optymistycznie patrzę na dalszą współpracę.
• Kiedy zostanie rozpisany nowy konkurs na prezesa SPR Lublin?
– W ciągu trzech miesięcy.
• Pan w nim wystartuje?
– W tej chwili nie zastanawiam się nad tym. Na razie zajmuję się planowaniem najbliższych miesięcy funkcjonowania SPR. To musi być zrobione i realizowane niezależnie od tego, kto będzie prezesem.