W nidzielę wielki hit w ekstraklasie piłkarek ręcznych. Dwa najlepsze zespoły ubiegłego sezonu – SPR i Zagłębie, świetnie radzące sobie także w obecnych rozgrywkach, spotkają się w hali "Globus”. Początek meczu o godz. 17.30.
Tym razem przydałoby się uzyskać bezpieczną przewagę już w pierwszej części zawodów. Będzie ciężko, ale wierzę, że wszystko zakończy się po naszej myśli – mówi drugi trener SPR Edward Jankowski.
Przerwa na mecze Polek w eliminacjach do mistrzostw Europy nie wyszła na dobre szczypiornistkom SPR. Nie dość, że "biało-czerwone” przegrały oba mecze, to dodatkowo z kontuzjami do klubu wróciły Małgorzata Majerek i Agnieszka Tyda.
Problemy kadrowe lublinianek nie kończą się jednak na tych dwóch nazwiskach. Na zdrowie narzekały ostatnio także: Sabina Włodek, Aukse Rukaite i Agnieszka Wolska, ale na szczęście wszystkie będą do dyspozycji trenera Grzegorza Gościńskiego.
Swoje problemy mają również przyjezdne. Występ z głowy w Lublinie ma Aleksandra Jacek, a nie wiadomo też, czy urazy zdołają wyleczyć: Klaudia Pielesz, Joanna Obrusiewicz oraz Kaja Załęczna.
Obie drużyny ostatnio rywalizowały ze sobą dosyć często. W minionym sezonie SPR wygrał z Zagłębiem dwa razy w sezonie zasadniczym, a trzy kolejne zwycięstwa dołożył w meczach o mistrzostwo Polski. Ekipa z Lubina powetowała sobie te straty w meczach Pucharu Polski i po dwóch niespodziewanych wygranych zdobyła to trofeum.
Także wobecnych rozgrywkach doszło już do jednego pojedynku obu zespołów, tym razem o Superpuchar Polski. I znowu lepsze były zawodniczki Grzegorza Gościńskiego, które pokonały rywalki 27:23.
Bezpośrednią transmisję z niedzielnego meczu będzie można obejrzeć w Polsacie Sport.