Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Alina Wojtas z 10 bramkami była najskuteczniejszą zawodniczką SPR w środowym meczu (JACEK ŚWIERCZYŃS
Izabela Czarna zadebiutowała w barwach SPR Lublin w wygranym 37:28 meczu z Politechniką Koszalin. Spotkanie rozpoczęło się z 45-minutowym opóźnieniem.
Spotkanie SPR z Politechniką zgodnie z terminarzem rozgrywek powinno odbyć się 10 listopada, ale zostało przełożone ze względu na udział lubelskiej drużyny w Pucharze Zdobywców Pucharów.
W środę mecz zaplanowano na godz. 18, lecz ekipa z Pomorza utknęła w korku na trasie Warszawa – Lublin i ostatecznie pierwszy gwizdek sędziów rozległ się z 45-minutowym opóźnieniem.
Zniecierpliwione lublinianki szybko wzięły rywalki w obroty i po 10 minutach prowadziły już 8:3. Prym w przełamywaniu koszalińskiej defensywy wiodła Alina Wojtas.
Najskuteczniejsza zawodniczka reprezentacji Polski w ostatnich meczach eliminacyjnych w tym czasie aż czterokrotnie pokonała Paulinę Piechnik. Po chwili swoje bramki dołożyły też Kristina Repelewska oraz Agnieszka Kocela i przewaga SPR urosła do siedmiu goli, a trener przyjezdnych Waldemar Szafulski zdecydował się wziąć czas, żeby uspokoić grę podopiecznych.
Pomogło tylko na chwilę. Szczypiornistki Politechniki doprowadziły do stanu 12:8 w 19 min, ale kilka akcji później lublinianki wróciły do wyższego prowadzenia. Schodząc na przerwę wygrywały już 21:12.
Koszalinianki wyszły na drugą połowę mocno zmotywowane i wzięły się za odrabianie strat. W ciągu 14 minut rzuciły 10 goli, tracąc zaledwie cztery.
Na szczęście w odpowiednim momencie przypomniała o sobie Wojtas, która dwoma potężnymi bombami odebrała rywalkom nadzieje na korzystny rezultat.
Ostatecznie lublinianki zwyciężyły 37:28 po ciężkim meczu i umocniły się na pozycji lidera. Po dziewięciu kolejkach są jedynym zespołem, który nie stracił nawet punktu.
W środowym spotkaniu w barwach SPR zadebiutowała Izabela Czarna. Wcześniej długo trwało załatwianie formalności, żeby 27-letnia golkiperka mogła zaliczyć pierwszy występ przed własną formalnością. Ostatecznie wymagane dokumenty dotarły do klubu kilka godzin przed meczem i była zawodniczka Zagłębia Lubin mogła wybiec na parkiet.
SPR Lublin – AZS Politechnika Koszalin 37:28 (21:12)
SPR: Gawlik, Baranowska, Czarna – Konsur 1, Małek 9, Kocela 6, Wilczek 4, Majerek, Wojdat 1, Stasiak, Repelewska 6, Jarosz, Wojtas 10.
Politechnika: Piechnik, Shyverska – Kobyłecka 2, Gajdzis 1, Bilenia 3, Dworaczyk 3, Muchocka 6, Łach, Chmiel, Odrowska 4, Koprowska 2, Dąbrowska 3, Matuszczyk 4.
W środę mecz zaplanowano na godz. 18, lecz ekipa z Pomorza utknęła w korku na trasie Warszawa – Lublin i ostatecznie pierwszy gwizdek sędziów rozległ się z 45-minutowym opóźnieniem.
Zniecierpliwione lublinianki szybko wzięły rywalki w obroty i po 10 minutach prowadziły już 8:3. Prym w przełamywaniu koszalińskiej defensywy wiodła Alina Wojtas.
Najskuteczniejsza zawodniczka reprezentacji Polski w ostatnich meczach eliminacyjnych w tym czasie aż czterokrotnie pokonała Paulinę Piechnik. Po chwili swoje bramki dołożyły też Kristina Repelewska oraz Agnieszka Kocela i przewaga SPR urosła do siedmiu goli, a trener przyjezdnych Waldemar Szafulski zdecydował się wziąć czas, żeby uspokoić grę podopiecznych.
Pomogło tylko na chwilę. Szczypiornistki Politechniki doprowadziły do stanu 12:8 w 19 min, ale kilka akcji później lublinianki wróciły do wyższego prowadzenia. Schodząc na przerwę wygrywały już 21:12.
Koszalinianki wyszły na drugą połowę mocno zmotywowane i wzięły się za odrabianie strat. W ciągu 14 minut rzuciły 10 goli, tracąc zaledwie cztery.
Na szczęście w odpowiednim momencie przypomniała o sobie Wojtas, która dwoma potężnymi bombami odebrała rywalkom nadzieje na korzystny rezultat.
Ostatecznie lublinianki zwyciężyły 37:28 po ciężkim meczu i umocniły się na pozycji lidera. Po dziewięciu kolejkach są jedynym zespołem, który nie stracił nawet punktu.
W środowym spotkaniu w barwach SPR zadebiutowała Izabela Czarna. Wcześniej długo trwało załatwianie formalności, żeby 27-letnia golkiperka mogła zaliczyć pierwszy występ przed własną formalnością. Ostatecznie wymagane dokumenty dotarły do klubu kilka godzin przed meczem i była zawodniczka Zagłębia Lubin mogła wybiec na parkiet.
SPR Lublin – AZS Politechnika Koszalin 37:28 (21:12)
SPR: Gawlik, Baranowska, Czarna – Konsur 1, Małek 9, Kocela 6, Wilczek 4, Majerek, Wojdat 1, Stasiak, Repelewska 6, Jarosz, Wojtas 10.
Politechnika: Piechnik, Shyverska – Kobyłecka 2, Gajdzis 1, Bilenia 3, Dworaczyk 3, Muchocka 6, Łach, Chmiel, Odrowska 4, Koprowska 2, Dąbrowska 3, Matuszczyk 4.
