Kolejny atak na bramy Ligi Mistrzyń szczypiornistki SPR Lublin rozpoczęły od porażki z węgierskim DVSC Korvex Debreczyn. Do elity awansuje jedynie zwycięzca imprezy rozgrywanej w Lublinie i Chełmie.
Dodatkowo, podopieczne Grzegorza Gościńskiego miały ogromnego pecha, ponieważ w ciągu pierwszych dziesięciu minut aż czterokrotnie trafiły w słupek bramki strzeżonej przez Agnes Triffę. W efekcie po pierwszym kwadransie Polki przegrywały 5:7.
Jednak chwilę później przyjezdne pogubiły się w ataku i SPR wyrównał stan meczu na 8:8. W 26 min lublinianki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie (11:10) – znakomitą kontrę celnym rzutem wykończyła Małgorzata Majerek.
Niestety, ale po zmianie stron gospodynie opadły z sił. W ataku mnożyły się niedokładne podania, co pozwoliło przyjezdnym szybko odzyskać prowadzenie. W tym fragmencie spotkania najwięcej krzywdy naszym zawodniczkom wyrządziła Anita Bulath, zdobywczyni siedmiu bramek.
Znakomitą zmianę dała również Petra Slakta, autorka czterech trafień. W końcówce, mimo ambitnej gry, szczypiornistki SPR nie były w stanie zbliżyć się do rywalek i przegrały 26:29.
W sobotę wielokrotne mistrzynie Polski zmierzą się z KIF Vejen (18.30, hala Globus), a w niedzielę w Chełmie zagrają z RK Zajeczar.
SPR Lublin – DVSC Korvex Debreczyn 26:29 (14:13)
Korvex: Triffa, Kiss – Bulath 7, Slakta 4, Szabo 4, Sopronyi 3, Bogdanovic 3, Bognar 3, Kazai 3, Juhasz 1, Hornyak 1, Csaki.
Kary: 10 min – 8 min. Sędziowali: Evgenij Zotin i Nikolaj Volodkov (Rosja). Widzów: 1200.