Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kristina Repelewska (z piłką) była najskuteczniejszą zawodniczką wczorajszego spotkania (MACIEJ KACZ
W rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym obrończynie trofeum wygrały 35:25. Mecz od początku ułożył się po myśli podopiecznych Edwarda Jankowskiego, które szybko objęły wysokie prowadzenie.
Trener akademiczek, Giennadij Kamelin, próbował ratować sytuację biorąc przerwę na żądanie, ale nie przyniosła ona oczekiwanych rezultatów.
Przyjezdne grały bardzo ospale i popełniały wiele prostych błędów w ataku. Z kolei szczypiornistki SPR przeprowadziły mnóstwo kontrataków, z których większość kończyła się celnymi rzutami; Do przerwy lublinianki wygrywały aż 21:9.
Liderki Superligi na dekoncentrację pozwoliły sobie dopiero w drugiej połowie. Duży wpływ na to miał fakt, że w drużynie Politechniki wreszcie weszły na boisko zawodniczki z pierwszego składu. Nieźle zaczęły grać Aleksandra Kobyłecka i Joanna Dworaczyk, które zdobyły po pięć bramek.
– Nie jestem zadowolony z postawy drużyny w drugiej połowie. Spora liczba błędów w tym fragmencie spotkania była spowodowana zmęczeniem po ligowym meczu w Kielcach. Muszę jednak przyznać, że na tle koszalinianek i tak wyglądaliśmy dość dobrze.
Liga nabrała szaleńczego tempa i nie mamy czasu na odpoczynek. Dziewczyny nie mogą liczyć na dzień wolny. We wtorek mamy odnowę biologiczną, a od środy rozpoczynamy przygotowania do meczu z KPR Jelenia Góra – tłumaczy Edward Jankowski, opiekun SPR Lublin.
SPR Lublin – KU AZS Politechnika Koszalin 35:25 (21:9)
SPR: Czarna, Baranowska – Małek 6, Repelewska 6, Kocela 5, Stasiak 5, Wilczek 5, Majerek 3, Konsur 2, Wojtas 2, Jarosz 1, Wojdat.
Politechnika: Shyverska, Piechnik – Kobyłecka 5, Dworaczyk 5, Matuszczyk 5, Muchocka 4, Chmiel 3, Łach 1, Odrowska 1, Dąbrowska 1, Bilenia. Kary: 2 min.
Sędziowali: Pelc i Pretzlaf (obaj Radom). Widzów: 300.
Pierwszy mecz: 39:32. Awans: SPR Lublin.
RESZTA SPOTKAŃ W ŚRODĘ
Pozostałe mecze rewanżowe ćwierćfinału Pucharu Polski odbędą się w środę. Zmierzą się w nich Vistal Łączpol Gdynia z KPR Jelenia Góra, KSS Kielce z KPR Ruchem Chorzów i Start Elbląg z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin.
KIM JEST NOWY PREZES SPR LUBLIN?
Dzisiaj Michał Jastrzębski powinien oficjalnie przejąć obowiązki prezesa SPR Lublin. Na to stanowisko został oddelegowany przez Radę Nadzorczą klubu, w której zastąpił Wojciecha Gucmę. Jastrzębski jest działaczem lubelskiego oddziału Platformy Obywatelskiej.
W przeszłości był dziennikarzem radomskich rozgłośni radiowych oraz samorządowcem w województwie mazowieckim i lubelskim. Przez kilka miesięcy pełnił także funkcję zastępcy dyrektora Narodowej Galerii Sztuki Współczesnej Zachęta.
– Moim najważniejszym zadaniem jest uporządkowanie kwestii finansowych. Potrzebuję jednak kilku dni na zapoznanie się z całą dokumentacją znajdująca się w klubie. Wtedy będę mógł określić, kiedy szczypiornistki dostaną zaległe wypłaty. Celem sportowym jest zdobycie podwójnej korony, czyli mistrzostwa Polski i Pucharu Polski – powiedział Michał Jastrzębski, nowy prezes SPR.
Przyjezdne grały bardzo ospale i popełniały wiele prostych błędów w ataku. Z kolei szczypiornistki SPR przeprowadziły mnóstwo kontrataków, z których większość kończyła się celnymi rzutami; Do przerwy lublinianki wygrywały aż 21:9.
Liderki Superligi na dekoncentrację pozwoliły sobie dopiero w drugiej połowie. Duży wpływ na to miał fakt, że w drużynie Politechniki wreszcie weszły na boisko zawodniczki z pierwszego składu. Nieźle zaczęły grać Aleksandra Kobyłecka i Joanna Dworaczyk, które zdobyły po pięć bramek.
– Nie jestem zadowolony z postawy drużyny w drugiej połowie. Spora liczba błędów w tym fragmencie spotkania była spowodowana zmęczeniem po ligowym meczu w Kielcach. Muszę jednak przyznać, że na tle koszalinianek i tak wyglądaliśmy dość dobrze.
Liga nabrała szaleńczego tempa i nie mamy czasu na odpoczynek. Dziewczyny nie mogą liczyć na dzień wolny. We wtorek mamy odnowę biologiczną, a od środy rozpoczynamy przygotowania do meczu z KPR Jelenia Góra – tłumaczy Edward Jankowski, opiekun SPR Lublin.
SPR Lublin – KU AZS Politechnika Koszalin 35:25 (21:9)
SPR: Czarna, Baranowska – Małek 6, Repelewska 6, Kocela 5, Stasiak 5, Wilczek 5, Majerek 3, Konsur 2, Wojtas 2, Jarosz 1, Wojdat.
Politechnika: Shyverska, Piechnik – Kobyłecka 5, Dworaczyk 5, Matuszczyk 5, Muchocka 4, Chmiel 3, Łach 1, Odrowska 1, Dąbrowska 1, Bilenia. Kary: 2 min.
Sędziowali: Pelc i Pretzlaf (obaj Radom). Widzów: 300.
Pierwszy mecz: 39:32. Awans: SPR Lublin.
RESZTA SPOTKAŃ W ŚRODĘ
Pozostałe mecze rewanżowe ćwierćfinału Pucharu Polski odbędą się w środę. Zmierzą się w nich Vistal Łączpol Gdynia z KPR Jelenia Góra, KSS Kielce z KPR Ruchem Chorzów i Start Elbląg z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin.
KIM JEST NOWY PREZES SPR LUBLIN?
Dzisiaj Michał Jastrzębski powinien oficjalnie przejąć obowiązki prezesa SPR Lublin. Na to stanowisko został oddelegowany przez Radę Nadzorczą klubu, w której zastąpił Wojciecha Gucmę. Jastrzębski jest działaczem lubelskiego oddziału Platformy Obywatelskiej.
W przeszłości był dziennikarzem radomskich rozgłośni radiowych oraz samorządowcem w województwie mazowieckim i lubelskim. Przez kilka miesięcy pełnił także funkcję zastępcy dyrektora Narodowej Galerii Sztuki Współczesnej Zachęta.
– Moim najważniejszym zadaniem jest uporządkowanie kwestii finansowych. Potrzebuję jednak kilku dni na zapoznanie się z całą dokumentacją znajdująca się w klubie. Wtedy będę mógł określić, kiedy szczypiornistki dostaną zaległe wypłaty. Celem sportowym jest zdobycie podwójnej korony, czyli mistrzostwa Polski i Pucharu Polski – powiedział Michał Jastrzębski, nowy prezes SPR.
