Mistrz Polski w Danii wystąpi mocno osłabiony
Przypomnijmy, że na liście kontuzjowanych widnieją Valentina Blażević, Mia Moldrup, Aleksandra Rosiak, Małgorzata Stasiak, Aneta Łabuda oraz Marta Gęga. Ta ostatnia w tym gronie pojawiła się po niedzielnym spotkaniu z CS Gloria 2018 Bistrita-Nasaud. Doświadczona rozgrywająca w ostatnich tygodniach walczyła z urazem stopy i wydawało się, że już doszła do siebie. W pierwszej połowie spotkania z rumuńską ekipą Gęga jednak ponownie zasygnalizowała uraz i prawdopodobnie znowu będzie musiała odpoczywać przez dłuższy czas. Martwi też brak Mii Moldrup, której odnowił się uraz nogi. Ona na boisko wróci najprawdopodobniej dopiero pod koniec stycznia.
Nie wiadomo również czy do Danii z zespołem poleci Kinga Achruk. Jedna z liderek Perły niespodziewanie nie pojechała z zespołem na środowy mecz ligowy z EUROBUD JKS Jarosław. Mistrzynie Polski na Podkarpaciu niespodziewanie straciły pierwszy punkt w tym sezonie, bo beniaminka Superligi pokonały dopiero po rzutach karnych.
Mecz w Odense jest niezwykle istotny dla Perły w kontekście walki o awans do ćwierćfinału Pucharu EHF. Mistrzynie Polski w pierwszej kolejce podzieliły się punktami z Glorią, co należy uznać za duży sukces lubelskiej ekipy. Odense to jednak wyższa półka niż Gloria. Można nawet stwierdzić, że to jeden z najsilniejszych zespołów występujących w Pucharze EHF. Duńska drużyna jest ograna na arenie międzynarodowej – w poprzednim sezonie dotarła do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Dunki potwierdziły swoją klasę również w tym sezonie, kiedy w pierwszej kolejce zmagań grupowych pokonały 28:27 węgierski ERD. Mecz w ERD Arena był bardzo zacięty, a kwestię zwycięstwa rozstrzygnęła dopiero ostatnia akcja. W niej wspaniałym rzutem popisała się Freja Cohrt Kyndboel, która decydujące trafienie zdobyła na sekundę przed końcową syreną. Najlepszą zawodniczką Odense była jednak znakomita Holenderka, Cornelia Nycke Groot, zdobywczyni 6 bramek. To ona jest największą gwiazdą Odense – w przeszłości zdobywała medale mistrzostw świata, a także wygrywała Ligę Mistrzyń. W składzie Odense jest też Jessica Quintino. Brazylijka w przeszłości reprezentowała barwy klubu z Lublina, z którym grała nawet w Lidze Mistrzyń. Jutro jednak na boisku się nie pojawi, bo dopiero wraca po przerwie macierzyńskiej.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 13. Niestety, transmisji z niego nie przeprowadzi żadna polska stacja telewizyjna.