Rozmowa z Oktawią Płomińską, skrzydłową MKS FunFloor Perła Lublin
Za panią świetny występ, który jednak nie dał MKS FunFloor Perła Lublin punktów. Jakie odczucia są po takim spotkaniu?
- Oddałabym większość swoich bramek za tę jedną, która dałaby nam zwycięstwo. Wolałabym schodzić z boiska jako zwyciężczyni. Cóż, dalej będziemy walczyć o każde 3 pkt. Damy z siebie wszystko w tych spotkaniach.
Okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść było sporo...
- W pierwszej połowie miałyśmy czyste sytuacje, ale ich nie wykorzystałyśmy. W takich meczach kosztuje to dużo i sprawia, że rywal nas dogania. W drugiej połowie miałyśmy już sporą przewagę, ale grałyśmy w podwójnym osłabieniu, co rywalki wykorzystały.
Przegrałyście kolejną nerwową końcówkę. Co z wami się dzieje w ostatnich minutach meczów?
- Mamy świadomość, że przegrałyśmy kolejną końcówkę. Pracujemy nad tym elementem i bardzo chcemy go poprawić. Myślę, że w przyszłości przeistoczy się to w pozytywne doświadczenie i nie będziemy popełniać już takich błędów.
Do końca sezonu zostały tylko 3 kolejki, ale wasze szanse na mistrzostwo są już bardzo małe...
- Są iluzoryczne. Mimo to zależy nam na wygrywaniu każdego kolejnego spotkania.
Jakie uczucia towarzyszą Wam przed sobotnim szlagierem z Zagłębiem Lubin?
- Jesteśmy w stanie tam powalczyć o dobry wynik. Myślę, że to dobry moment, aby zatrzymać spadek formy.