Piłkarze ręczni z Puław pokonali we własnej hali zespół z Danii 30:27 i przed rewanżowym meczem III rundy eliminacyjnej Pucharu EHF mają duże szanse na awans do fazy grupowej
Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli brązowych medalistów z poprzedniego sezonu. Azoty musiały gonić wynik i w 9 minucie przegrywały 4:7. Na szczęście dobra gra Adama Skrabani i Mateusza Seroki, a także świetna postawa w bramce Walentyna Koshowego spowodowały, że w 14 minucie był remis 8:8. Potem znów do głosu doszli goście, którzy w pewnym momencie osiągnęli aż pięć bramek przewagi. Na szczęście puławianie ponownie przebudzili się w końcówce i przed przerwą zniwelowali stratę do zaledwie jednej bramki.
Po wznowieniu gry szybkie dwa gole Pawła Podsiadło spowodowały, że Azoty objęły prowadzenie. Zespół poszedł za ciosem i w 45 minucie udało mu się objął prowadzenie trzema golami, której gospodarze nie oddali już do samego końca meczu i przed rewanżem stoją przed dużą szansą na awans do fazy grupowej.
Azoty Puławy – Team Tvis Holstebro 30:27 (14:15)
Azoty Puławy: Dupjachanec, Koshovy, Bogdanov – Kuchczyński, Orzechowski, Podsiadło, Skrabania, Panic, Grzelak, Masłowski, Titow, Kasprzak, Jurecki, Prce, Gumiński, Seroka
Team Tvis Holstebro: Gade, Bergerud – Östlund, Svarvarsson, Kildelund, Karlsson, Balling, Hansen, Birkefeldt, Hauskov, Sidelmann, Porup, Nielsen, Pedersen, Bramming