W spotkaniu rewanżowym ćwierćfinału Challenge Cup Azoty Puławy wygrały na wyjeździe z Benficą Lizbona 32:31, ale do półfinału awansowali Portugalczycy.
W sobotni wieczór puławianie zakończyli w tym sezonie przygodę w europejskich pucharach. W dwumeczu ulegli siódemce ze stolicy Portugalii 61:68. Kluczowe było pierwsze spotkanie, przegrane przez Azoty na swoim parkiecie 29:37.
– O naszym odpadnięciu zdecydowało ostatnie pięć minut meczu w Puławach – przekonuje Marcin Kurowski, drugi trener puławskiego klubu. – Daliśmy sobie rzucić cztery bramki, pozwalając Benfice na odskoczenie aż na osiem trafień.
W rewanżu Azoty musiały odrobić taką stratę, co okazało się ponad siły. Początek meczu należał do miejscowych. Gospodarze prowadzili 1:0, 3:1. Przyjezdni zdołali zniwelować straty i doprowadzili do remisu 5:5. Po kwadransie wyszli na prowadzenie 10:8. Miejscowi nie zamierzali dać za wygraną i po kilku składnych akcjach znowu pojawił się remis (11:11). Końcówka pierwszej odsłony należała już do wielokrotnych mistrzów Portugalii. Lizbończycy schodzili do szatni z trzema bramkami zapasu (18:15).
Po zmianie stron gra nadal była wyrównana. W 44 min zawodnicy Mariano Ortegi wygrywali 25:22. Wystarczyły trzy kolejne minuty i Przemysław Krajewski i spółka zniwelowali straty (25:25). Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać bezpiecznej przewagi.
Pięć minut przed końcem na tablicy był nierozstrzygnięty rezultat (29:29). Końcówka należała już do podopiecznych trenera Ryszarda Skutnika. Puławianie zdobyli dwie bramki z rzędu i odskoczyli na 31:29. Do końca zostały zaledwie trzy minuty. Ostatecznie Azoty zdołały skromnie zwyciężyć 32:31, w części rehabilitując się za przegraną u siebie.
Tym samym z planów o wygraniu Challenge Cup wyszły nici. Puławianie odpadli już na etapie ćwierćfinału. Najlepszym osiągnięciem pozostaje zatem ubiegłoroczny półfinał, do którego Azoty dotarły pod okiem trenera Bogdana Kowalczyka. Przed rokiem puchar powędrował do Szwedów z IK Savehof, a przed czterema laty do RK Cimos Koper ze Słowenii. Oba zespoły okazały się lepsze od ekipy z Puław.
Benfica Lizbona – Azoty Puławy 31:32 (18:15)
Benfica: Yeste, Figueira – Carneiro 5, Areia 4, Costa 3, Moreno 3, Andrade 3, Pereira 3, Valerio 3, Borragan Fernandez 2, Pais 2, Semedo 2, Pedroso 1, Marcos, Cavalcanti. Kary: 2 minuty.
Azoty: Bogdanow, Zapora – Prce 11, Sobol 7, Tarabochia 5, Kus 3, Przybylski 3, Krajewski 2, Skrabania 1, Kowalik, Łyżwa, Titow. Kary: 6 minut.
Sędziowali: Milan Hajek, Karel Macho (obaj Czechy). Delegat EHF: Kenan Sivrikaya (Turcja). Widzów: 950.
POZOSTAŁE WYNIKI 1/4 CHALLENGE CUP
Liberty Seguros ABC/UMinho – Kasipalloseura Riihimaen Cocks 38:27 (19:15). Pierwszy mecz: 27:22. Awans: Liberty Seguros * Stord Handball – Ramat Hashron HC 36:26 (18:15) i 24:26 (14:14). Oba mecze w Norwegii. Awans: Stord.