

W spotkaniu czwartej kolejki Azoty Puławy przegrały z COROTOP Gwardią Opole 26:34

Przed pierwszym gwizdkiem Azoty miały na koncie tylko dwa punkty za wygraną po rzutach karnych z Mielcu z Handball Stalą. Gwardia zaś miało zerowe konto po trzech porażkach i medalistami minionego sezonu: Orlen Wisłą Płock, REBUD KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Industrią Kielce. Goście zajmowali ostatnie miejsce w tabeli.
Do Puław ponownie zawitali doskonale znani Maciej Zarzycki, Bartosz Kowalczyk czy Kelian Janikowski, a na trenerskiej ławce Bartosz Jurecki. Wszyscy mieli, krótszą bądź dłuższą przygodę w puławskim klubie. Dla obu drużyn poniedziałkowe starcie było meczem o podwójną stawkę. Niewykluczone, że obie ekipy będą walczyć o pozostanie w lidze zawodowej, a w tej sytuacji rywal jest bezpośrednim przeciwnikiem w walce o ligowy byt.
W 39 sekundzie wynik otworzył Krzysztof Łyżwa. Szymon Działakiewicz podwyższył na 2:1. Rywale szybko odpowiadali, by w 10 minucie wygrywać 5:3. Wraz z upływem czasu goście skutecznie powiększali przewagę. W 25 minucie Maciej Zarzycki podwyższył wynik na 16:10. Pod koniec pierwszej części Ignacy Jaworski wykorzystał rzut karny zmniejszając straty do czterech trafień (13:17).
Na początku drugiej odsłony puławianie popełnili dwa fatalne błędy i rywale odjechali na 20:14. Jednak tak jak szybko gospodarze tracili bramki, w takim samym tempie je zdobywali (17:21 w 33 minucie). Gospodarze musieli gonić wynik. W 39 min Jaworski wykorzystał kolejny rzut karny (20:23). Puławianie nie ustrzegali się prostych błędów w ataku, tracili piłkę, co bardzo szybko wykorzystywali gwardziści. Mateusz Wojdan wyprowadził Gwardię na 25:20.
10 minut przed końcem, po dwóch trafieniach Admira Pelidiji, opolanie prowadzili już różnicą sześciu bramek (30:24). Z każdą upływającą minutą coraz trudniej było odrabiać straty. W 54 min Filip Wrzesiński podwyższył z drugiej linii na 32:24. W tym momencie praktycznie było już po meczu.
Ostatnie trafienie w spotkaniu wykonał Dan-Emil Racotea w 60 minucie. Rozgrywający Azotów trafił na 26:34. Przegrana z Gwardią to trzecia z rzędu strata kompletu punktów przez podopiecznych Patryka Kuchczyńskiego.
Azoty Puławy - COROTOP Gwardia Opole 26:34 (14:17)
Azoty: Ciupa, Petkovski - Jaworski 5, Antolak 5, Racotea 4, Komarzewski 4, Łyżwa 3, Działakiewicz 3, Cacak 2, Wisiński, Savytski, Bereziński, Kowalik, Adamczewski. Kary: 6 min.
COROTOP Gwardia: Balcerek, Ałaj - Wojdan 7, Jendryca 5, Zarzycki 5, Kowalczyk 3, Wrzesiński 3, Kamiński 3, Pelidija 3, Antoniak, Sosna 2, Luksa 2, Aksamit, Rugała 1, Milewski, Romanowski. Kary: 8 min.
