Powiślak rozczarował w pierwszej rundzie rozgrywek. W zimie drużyna Jerzego Krawczyka chce się wzmocnić na kilku pozycjach i celem ma być miejsce w przedziale 5-7
Dziewiąta pozycja po rundzie jesiennej to wynik poniżej oczekiwań. – Nie oszukujmy się, po prostu nie możemy się równać z kilkoma zespołami. Zwłaszcza mam tutaj na myśli spadkowiczów z trzeciej ligi. Chełmianka, Hetman Zamość, czy Tomasovia to naprawdę mocne zespoły. My mamy zupełnie inne cele – przyznaje Łukasz Giza, drugi trener Powiślaka.
Gdzie drużyna z Końskowoli potrzebuje największych posiłków? – Szukamy bramkarza i napastnika. Wiadomo, że runda nie była dla nas jakoś bardzo udana. Liczyliśmy na nieco więcej. Nie wyszło, dlatego trzeba wszystko przeanalizować, wyciągnąć wnioski i mamy nadzieję, że w 2017 roku będzie lepiej – wyjaśnia Giza. Skuteczny atakujący to najbardziej paląca potrzeba. Najlepsi strzelcy w zespole to Damian Kopeć i stoper Patryk Grzegorczyk. Obaj zapisali na swoim koncie zaledwie po cztery gole. W sumie piłkarze trenera Krawczyka radzili sobie całkiem nieźle z przodu, bo zdobyli 28 bramek. Gdyby nie remisy z najgorszymi: Lutnią i LKS Milanów to byliby też kilka pozycji wyżej.
Skutecznego gracza do ataku nie trzeba szukać bardzo daleko. Popularny „Gizmen” mógłby wspomóc kolegów, ale nic z tego nie będzie. – Czasami korci, żeby wrócić na boisku, ale zdrowie już nie to, dlatego zupełnie nie ma takiego tematu. Niech młodzi się teraz wykazują, ja mogę już co najwyżej pokopać sobie piłkę dla przyjemności – śmieje się asystent trenera Krawczyka.
Nie wykluczone, że w drużynie trzeba będzie załatać kilka dziur, bo do pracy może wyjechać dwóch zawodników. – Trudno w tej chwili powiedzieć, jak dużo będzie zmian w zespole. Zobaczymy, czy ostatecznie ktoś od nas odejdzie. Jest temat wyjazdu chłopaków do pracy, ale nic nie jest jeszcze przesądzone – przekonuje drugi trener ekipy z Końskowoli. I dodaje, że w drużynie wszyscy byliby zadowoleni z miejsca w przedziale 5-7. – Myślę, że taka pozycja będzie w naszym zasięgu. Nie mamy złej drużyny. Trzeba solidnie przepracować zimę, dokonać kilku korekt i naprawdę będziemy w stanie rywalizować z większością zespołów w tej lidze.