Huragan Międzyrzec Podlaski pokonał 3:1 i uległ 2:3 Centrum Augustów w pierwszej rundzie play-off. Teraz rywalizacja przenosi się do Augustowa, gdzie 21 i 22 marca rozegrane zostaną kolejne mecze. Na tym etapie zespoły grają do trzech zwycięstw
W pierwszej odsłonie miejscowi zaryzykowali zagrywką. Na efekty nie musieliśmy długo czekać. Mocny serwis odrzucił gości od siatki, co znacznie ułatwiło rozgrywanie akcji. Huragan nie miał również problemów z kończeniem kontrataków. Dobra postawa w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła sprawiła, że gospodarze odskoczyli na kilka punktów przewagi, której nie oddali do końca. Ostatecznie zwyciężyli w pierwszej odsłonie 25:20.
W drugiej partii w dalszym ciągu byliśmy świadkami bardzo dobrej postawy Huraganu. Międzyrzeczanie dobrą zagrywką powiększali prowadzenie, z dobrej strony zaprezentował się z w polu zagrywki rozgrywający Tomasz Nowacki. Kapitan Huraganu popisał się ciekawymi serwisami, zdobywając bezpośrednie punkty. W pewnym momencie przewaga miejscowych wynosiła już 10 "oczek” (19:9). Niestety, w tym momencie w szeregi gospodarzy wkradło się rozprężenie, które wykorzystali przyjezdni. Siatkarze z Augustowa zdołali zniwelować straty, na szczęście nie potrafili odebrać Huraganowi wygranej (25:19).
Sztuka ta udała się gościom w trzecim secie. Uspokojeni nieco prowadzeniem 2-0 gospodarze dali się zaskoczyć na początku tej odsłony. Huragan przegrywał już 0:4. Taki bieg zdarzeń wytrącił miejscowych z właściwego rytmu i mieli spore problemy, aby znowu grać swoją siatkówkę. Do tego Centrum zaryzykowało zagrywką, było skuteczniejsze w ataku i bloku. Tym samym górą byli przyjezdni zwyciężając 25:16.
Spore emocje towarzyszyły miejscowym kibicom w kolejnej partii. Będący na fali goście zwietrzyli swoją szansę i dążyli do tie-breaka. Przez pierwszą część seta gospodarze mieli problemy aby przełamać przeciwnika. Siatkarze z Augustowa prowadzili 12:10. Druga część partii należała już do Huraganu. Duża w tym zasługa Przemysława Tomy i Wiktora Musiała, którzy zaryzykowali w polu zagrywki. Ostatecznie ta odsłona, ponownie, padła łupem gospodarzy.
– Kluczem do sukcesu była zagrywka i dobre przyjęcie – podsumował Bartosz Jesień, grający drugi trener Huraganu.
W niedzielę górą byli goście, którzy wygrali 3:2.
Huragan Międzyrzec Podlaski – Centrum Augustów 3:1 (25:20, 25:19, 16:25, 25:20) i 2:3 (25:27, 25:17, 25:23, 13:25, 13:15)
Huragan: Nowacki, Musiał, Kasjaniuk, Ostapowicz, Jesień, Toma, Kowalczyk (libero) oraz Kędzierski, Wasąg, Nelson (niedziela), Matraszek (niedziela).