Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
ChKS Chełm pokonał na wyjeździe BKS Visłę Proline w drugim meczu ćwierćfinału play-off
(fot. ChKS Chełm)
W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off ChKS Chełm po zaciętej walce pokonał na wyjeździe BKS Visłę Proline Bydgoszcz 3:2. Tym samym wyrównał stan rywalizacji na 1-1. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane w czwartek w Chełmie
Po porażce 2:3 w pierwszym spotkaniu u siebie drużyna prowadzona przez Krzysztofa Andrzejewskiego nie mogła pozwolić sobie na kolejną przegraną, która zamknęłaby drogę do półfinału.
W partii otwarcia początek należał do bydgoszczan. BKS Visła Proline prowadziła 2:1, 3:2, 4:2, 5:4, 7:6. Po raz pierwszy chełmianie objęli prowadzenie po ataku Jędrzeja Gossa (8:7). Przez dalszą część seta wynik wachlował, raz prowadzili jedni, innym razem drudzy. Dopiero w końcówce Mariusz Marcyniak i spółka przechylili szalę wygranej. Przy wyniki 22:22 atak skończył Tomasz Piotrowski (22:23), w kolejnej akcji blokiem zapunktował Marcyniak (22:24). Miejscowi zdołali jeszcze raz obronić setbola po autowym bloku Jay’a Blankenau’a. Partię zakończył Piotrowski (23:25).
W drugim secie BKS Visła pierwsza przejęła inicjatywę. Miejscowi prowadzili: 2:1, 3:2, 6:3, 9:5, 11:7, 13:9, 14:11. Powoli jednak przewaga punktowa gospodarzy zaczęła topnieć (14:13). Miejscowi jednak nie zamierzali odpuścić i ponownie odskoczyli na trzy punkty (18:15). ChKS napierał: 19:18, 20:20, 22:22, 23:23, 24:24. Zespoły grały na przewagi. Rywalizacja w decydującej części seta trwała aż do wyniku 46:44 dla bydgoszczan.
Ostatni punkt zdobył znany z występów w Bogdance LUK Lublin Maciej Krysiak. Tym samym został obity dotychczasowy rekord punktowy w partii. Należał do drużyny Ślepska Malow Suwałki i Cerrad Radom, w którym było 44:42. W Bydgoszczy siatkarze obu drużyn potrzebowali do rozstrzygnięcia seta aż 90 akcji. Drugi set trwał aż 53 minuty.
Kolejna odsłona ponownie rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy: 10:7, 12:8, 12:10. Chełmianie zdołali odrobić straty i przejąć inicjatywę: 16:16, 17:19, 17:21, 19:22. Przy ostatnim wyniku czerwonymi kartkami ukarani zostali Paweł Rusin w ekipie ChKS i trener gospodarzy Michal Masny. Tym samym podwyższono wynik na 20:23. W końcówce goście odskoczyli na 24:21, a ostatni punkt miejscowi oddali po zepsutej zagrywce (22:25).
Czwarty set tym razem udanie zaczęli goście:0:1, 1:2, 3:4.5:6, 6:7. W rewanżu bydgoszczanie przechylili szalę: 8:7, 10:9, 12:9, 14:12, 16:13, 19:15, 22:18, 24:18. Ta odsłona zakończyła się autowym atakiem chełmian (Jay Blankenau).
Tie-break rozgrywany był już przy wielkich emocjach. Bydgoszczanie popełnili cztery błędy i ChKS prowadził 6:4. Zmiana stron nastąpiła przy minimalnym prowadzeniu gości (8:7). Na 9:7 zaatakował Paweł Rusin. Przyjmujący obił bydgoski blok (11:8 dla ChKS). Po bloku chełmian było już 12:8. Mecz zakończył atakiem ze środka Łukasz Swodczyk.
BKS Visła Proline Bydgoszcz - ChKS Chełm 2:3 (23:25, 46:44, 22:25, 25:19, 10:15)
MVP: Paweł Rusin (ChKS)
Wyniki pozostałych ćwierćfinałów play-off (do dwóch wygranych): MCKiS Jaworzno - Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:3 (23:25, 20:25, 22:25), stan rywalizacji 1-1 * KKS Mickiewicz Kluczbork - PIERROT Czarni Radom 3:2 (25:19, 24:26, 25:23, 22:25, 15:11), stan: 1-1* KPS Siedlce - BBTS Bielsko-Biała 2:3 (21:25, 25:15, 23:25, 25:23, 13:15), stan: 1-1.
17 kwietnia: Lechia - Jaworzno * Czarni - Mickiewicz * BBTS - Siedlce.
