Polski Cukier Avia Świdnik pokonała Olimpię Sulęcin 3:0. Sobotnie spotkanie w Świdniku było transmitowane w telewizji, co było bardzo dobrą wiadomością dla sympatyków żółto-niebieskich.
– Być może nasz mecz będzie meczem telewizyjnym. Sprawa jest dynamiczna, stacji Polsat Sport wypadł z grafika sobotnia transmisja z PlusLigi. Mają wolne miejsce i zwrócili się do nas z pytaniem czy jesteśmy zainteresowani taką propozycją – mówił w środę wieczorem prezes Polskiego Cukru Avia Świdnik Radosław Szczerba.
Mecz telewizyjny – transmitowany – nakłada na gospodarza zawodów dodatkowe zadania. Najważniejszym jest wypożyczenie i rozłożenie specjalnej wykładziny, nazywanej też potocznie „rozkładanym parkietem”. Jak mogliśmy się przekonać podczas transmisji wszystkie wymagania zostały spełnione. Na pustych trybunach z racji pandemii pojawiły się reklamy. Otoczka zawodów była na wysokim poziomie, a i sami bohaterowie meczu dostroili się poziomem gry.
Dla obu zespołów było to spotkanie o sześć punktów. Nie ma co ukrywać, wejście do fazy play-off jest dla obu beniaminków priorytetem. I nic w tym dziwnego, zakwalifikowanie się do pierwszej ósemki daje przecież spokojne utrzymanie w Tauron 1. Lidze. Od początku to świdniczanie chcieli narzucić swój styl rywalowi z Sulęcina. Jak się okazało w pierwszym secie wcale nie było to proste zadanie. Obie ekipy walczyły o swoje, do tego stopnia, że do wyłonienia zwycięzcy w partii otwarcia konieczna była walka na przewagi. W niej lepsi okazali się świdniczanie zwyciężając 26:24. Set trwał 27 minut.
Bardziej okazałą wygraną miejscowi odnieśli w drugiej odsłonie. Polski Cukier Avia prowadziła już 16:10, 20:14, 23:15. Gościom udało się obronić jedną piłkę setową ale w kolejnej akcji sami zepsuli zagrywkę i ostatecznie przegrali 16:25.
Gospodarze poszli za ciosem w trzeciej partii. Od remisu 3:3 Avia odskoczyła na 5:3. Autowy atak przyjezdnych dał dziewiąty punkt miejscowym (9:4). Przy prowadzeniu świdniczan 10:5 szkoleniowiec Olimpii skorzystał z pierwszej przerwy w grze. Niewiele to pomogło. Środkowy Łukasz Swodczyk zaatakował skutecznie na 14:6, a as serwisowy rozgrywającego Wiktora Nowaka sprawił, że Avia wygrywała już 15:6.
W miarę bezpieczne prowadzenie miejscowych (16:7) wpłynęło na decyzję szkoleniowca świdniczan Witolda Chwastyniaka. Trener zdecydował się na wprowadzenie zmienników. Z pierwszego składu na boisku zostali jedynie rozgrywający Nowak i atakujący Mateusz Rećko. Avia z zmienionym „garniturze” nie od razu zakończyła partię. Goście zdołali uzbierać w sumie 19 punktów. Ostatnią akcję meczu zakończył atakiem ze środka Rafał Obermeler.
Polski Cukier Avia Świdnik – Olimpia Sulęcin 3:0 (26:24, 25:16, 25:19)
Polski Cukier Avia: Nowak, Boruch, Swodczyk, Sługocki, Rawiak, Rećko, Kuś (libero) oraz Żywno, Walewander, Guz, Kurek, Obermeler, Machowicz, Bonisławski (libero).
Olimpia: Kordysz, Siwczyk, Turek, Naliwajko, Zimoń, Maluchnik, Sas (libero) oraz Tomczak, Wójcik, Paszkowski, Rymarski, Trojański.