Dzisiaj o godz. 21.05 reprezentacja Polski zmierzy się z Włochami w swoim pierwszym spotkaniu tegorocznego finałowego turnieju Ligi Światowej
Tylko raz w historii biało-czerwoni wygrali rozgrywki Ligi Światowej. Było to w 2012 roku, jeszcze pod wodzą Andrei Anastasiego. Rok wcześniej ten sam szkoleniowiec poprowadził nas do trzeciego miejsca w tych rozgrywkach. W tym sezonie LŚ nie jest głównym celem naszej drużyny narodowej, ważniejszy będzie Puchar Świata, w którym gra toczyć się będzie o kwalifikacje olimpijskie, ale skoro awansowaliśmy już do finałów, warto pokusić się o sprawienie niespodzianki.
– Liga Światowa nie jest turniejem kompletnie towarzyskim i bez znaczenia. Każdy zespół co roku chciałby go wygrać, mimo, że czasami nie jest on głównym celem. Jeżeli znaleźliśmy się w finałach i w nich zagramy, to podejrzewam, że jak w przypadku fazy interkontynentalnej będziemy chcieli wygrać, a czas pokaże, gdzie skończymy – powiedział dla strony pzps.pl Mateusz Mika, przyjmujący naszej reprezentacji.
W fazie grupowej biało-czerwoni zmierzą się z Włochami (dziś) i z Serbią (jutro). Kluczowe będzie pierwsze spotkanie. Zwycięstwo za trzy punkty może bardzo mocno przybliżyć nas do awansu lub nawet go zagwarantować.
Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego to wymagający przeciwnik, ale w poprzednich latach kilkukrotnie ich ogrywaliśmy, choćby podczas ostatnich mistrzostw świata i dwa razy w zeszłorocznej fazie interkontynentalnej LŚ. Ale dziś będziemy faworytami także dlatego, że nasi rywale zagrają osłabieni brakiem czterech kluczowych zawodników.
Iwan Zajcew, Giulio Sabbi, Luigi Randazzo i Dragan Travica zostali dyscyplinarnie wyrzuceni z reprezentacji po tym, jak złamali wewnętrzny regulamin zespołu i zamiast w hotelu, spędzili noc na mieście. Na nic zdały się przeprosiny. Cała czwórka została odesłana z powrotem do Włoch. Ich miejsce zajęli Davide Saitta, Iacopo Botto i Gabrielle Nelli. To także zawodnicy o uznanej klasie, ale reprezentują jednak niższy poziom niż ich koledzy.
LŚ w TV i Internecie
Transmisję na żywo ze wszystkich spotkań finału Ligi Światowej przeprowadzi telewizja Polsat. Mecze Polaków zostaną pokazane w ogólnodostępnym kanale Polsat Sport News, a pozostałe spotkania w Polsat Sport HD. W internecie LŚ będzie można oglądać w ipla.tv.