Rusza Puchar Świata. Siatkarze walczą o bilety na igrzyska

To najbardziej wymagająca siatkarska impreza świata. Swoisty maraton. 12 najsilniejszych zespołów ze wszystkich kontynentów. 11 spotkań do rozegrania w 16 dni. Wytrzymać to mogą tylko najwytrwalsi. Czy mistrzom świata starczy sił? Przekonamy się za nieco ponad dwa tygodnie.

Stawka turnieju jest olbrzymia. To nie tylko medal Pucharu Świata, który biało-czerwonym do tej pory udało się wywalczyć dwukrotnie, ale także kwalifikacja na igrzyska olimpijskie do Rio de Janeiro. Przepustki do Brazylii wywalczą tylko dwa najlepsze zespoły. A poważnych kandydatów jest przynajmniej pięciu. Oprócz reprezentacji Polski to także Amerykanie, Rosjanie, Włosi i Irańczycy.

Biało-czerwoni zakończyli już zgrupowanie w Osace, skąd autokarem udali się do Hamatsu. To tutaj rozegrają pięć z jedenastu spotkań w Pucharze Świata.

– Podroż obywała się sprawnie, choć w deszczu, a warunki pobytowe i wyżywienie na miejscu są bez rewelacji. Brakuje także siłowni w hotelu, Internet nie zachwyca i występują kłopoty z dostępem do sali odpraw – zdradził menedżer kadry Hubert Tomaszewski na oficjalnej stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Jeszcze zanim gracze zameldowali się w hotelu, pięciu z nich zostało poddanych kontroli antydopingowej. Czekający na naszych reprezentantów przedstawiciele WADA wylosowali: Karola Kłosa, Michała Kubiaka, Grzegorza Łomacza, Piotra Nowakowskiego oraz Paweł Zatorskiego.

W poniedziałek biało-czerwoni po raz pierwszy trenowali na miejscowej Hamamatsu Arenie. Dzisiaj rozpoczną zmagania w PŚ od spotkania z Tunezją. Jego rozpoczęcie zaplanowano na godz. 11.30 polskiego czasu. Ekipa z północy Afryki to dobry rywal na przetarcie. W kolejnych dniach czekają nas mecze ze znacznie mocniejszymi: Rosją, Argentyną oraz Iranem.

– Ten turniej wymaga poświęcenia dużej dawki zdrowia, by go wytrzymać. Patrząc pod kątem komu może się dać, a komu może się nie udać, to z doświadczenia wiem, że trzeba mieć furę szczęścia. No i po prostu trzeba dobrze grać. Kombinacja tych trzech rzeczy gwarantuje miejsce na podium. Są cztery bardzo mocne drużyny i tylko dwa miejsca premiowane awansem na IO. To będą Amerykanie, Rosjanie, Włosi oraz my. Specjalnie nie mówię o Iranie, który – wydaje mi się – nie podejdzie do tego turnieju na poważnie. Oni wolą się z koniem nie kopać, jak to się mówi. Awans załatwią sobie w rozgrywkach azjatyckich – powiedział dla polsatsport.pl Marcin Możdżonek, środkowy naszej reprezentacji.

Kadra Polski

Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów), Grzegorz Łomacz (Cuprum Lubin).

Atakujący: Bartosz Kurek (Asseco Resovia Rzeszów), Dawid Konarski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).

Przyjmujący: Michał Kubiak (Halkbank Ankara), Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk), Rafał Buszek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Artur Szalpuk (Cerrad Czarni Radom).

Środkowi: Piotr Nowakowski (Asseco Resovia Rzeszów), Mateusz Bieniek (Effector Kielce), Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów), Marcin Możdżonek (Cuprum Lubin).

Libero: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Piotr Gacek (Lotos Trefl Gdańsk).

Terminarz spotkań biało-czerwonych

8 września, wtorek, 11.40 – Hamamatsu: Polska – Tunezja * 9 września, środa, 11.40 – Hamamatsu: Polska – Rosja * 10 września, czwartek, 8.10 – Hamamatsu: Polska – Argentyna * 12 września, sobota, 5.10 – Hamamatsu: Polska – Iran * 13 września, niedziela, 5.10 – Hamamatsu: Polska – Wenezuela * 16 września, środa, 8.10 – Toyama: Polska – Kanada * 17 września, czwartek, 5.10 – Toyama: Polska – Egipt * 18 września, piątek, 12.10 – Toyama: Polska – Australia * 21 września, poniedziałek, 10.10 – Tokio: Polska – USA * 22 września, wtorek, 7.15 – Tokio: Polska – Japonia * 23 września, środa, 3.30 – Tokio: Polska – Włochy.