

Nie było niespodzianki w ćwierćfinale mistrzostw świata siatkarzy. Reprezentacja Polski bez najmniejszych problemów rozbiła w środowym spotkaniu Turcję 3:0. W trzech setach rywale zdobyli tylko 56 punktów. W zawodach wzięło udział trzech siatkarzy Bogdanki LUK Lublin: Wilfredo Leon, Marcin Komenda oraz Kewin Sasak.

Prawdziwy koncert Biało-Czerwoni zagrali przede wszystkim w pierwszej partii, w której okazali się lepsi o 10 „oczek”. Początek niby był wyrównany, ale w mgnieniu oka zrobiło się 9:4. Od tego momentu podopieczni trenera Nikoli Grbicia. Po świetnym bloku Wilfredo Leona było już 20:13, a skończyło się wynikiem 25:15.
W drugiej odsłonie zanosiło się na powtórkę. Kamil Semeniuk podwyższył na 17:12, ale rywale jeszcze powalczyli. Po nieudanym zerwisie Bartosza Kurka było już jedynie 20:18, a niedługo później nawet 23:22. Na szczęście, w końcówce więcej zimnej krwi zachowali Polacy i ostatecznie triumfowali do 23.
Trzeci set to również szybko trzy-cztery punkty przewagi Biało-Czerwonych. Po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego nasza drużyna miała już wszystko pod kontrolą, bo na tablicy wyników pojawił się rezultat 16:11. Chociaż Turcja jeszcze kilka razy zbliżyła się na odległość dwóch „oczek”, to Wilfredo Leon i jego koledzy zdobyli cztery ostatnie punkty i wygrali 25:19.
W półfinale, w sobotę Polska zagra z Włochami.
Polska – Turcja 3:0 (25:15, 25:22, 25:19)
Polska: Komenda, Kurek (10), Leon (13), Kochanowski (12), Semeniuk (9), Huber (9), Popiwczak (libero) oraz Granieczny, Sasak, Firlej.
Turcja: Matić (4), Bedirhan (3), Lagumdzija M (9), Lagumdzija A. (12), Yuksel (6), Yenipazar, Bayraktar (libero) oraz Kirkit i Tumer (1), Koc.
