Stal Kraśnik w Las Vegas, czyli trzy porażki i wygrana na pocieszenie

Kraśniczanie jechali do Stanów Zjednoczonych z dużymi nadziejami. Zapowiadali, że mimo bardzo trudnej grupy powalczą o jak najlepszy rezultat.

– Sama podróż trwała bardzo długo, bo aż 26 godzin od momentu wyjazdu z Kraśnika. Najpierw mieliśmy lot do Paryża, później do Detroit i dopiero stamtąd na miejsce do Las Vegas. Przyjechaliśmy bardzo zmęczeni i wszyscy szybko poszli spać. Widać skutki podróży, ale wierzę, że z dnia na dzień będzie lepiej – mówił po przylocie do USA trener Konrad Szmyrgała.

Kraśniczanie zanim wzięli udział w turnieju rozegrali mecz kontrolny z reprezentacją Nowej Zelandii do lat 16. Lepsi okazali się rywale, którzy triumfowali 4:0.

Niestety, pierwsze mecze grupowe też nie poszły po myśli niebiesko-żółtych. Pierwszego dnia od razu trzeba było rozegrać dwa spotkania. I w obu Stal musiała uznać wyższość rywali. W starciu z Woodland SC Dynamite było 0:5, a w meczu ze Spartą United 04 Premier JK 0:3. W ostatnim spotkaniu grupowym było jeszcze gorzej, bo ekipa Eclipse Select B2004 okazała się lepsza aż o... 10 goli.

W efekcie, podopieczni trenera Szmyrgały rozegrali jeszcze tylko jeden mecz – „pocieszenia”, w którym ograli Utah Storm 2:1. Na pożegnanie bramki dla polskiego zespołu zdobyli: Marcel Błaszczyk i Jakub Chmielewski.

– Nasza przygoda w Las Vegas dobiega końca. W ostatnim meczu turnieju zwyciężamy z drużyną Utah Storm 04 2:1. Ostatecznie zostajemy sklasyfikowani na 25 miejscu wśród 64 drużyn. Jeszcze raz w imieniu zawodników, trenerów oraz zarządu FKS Stal Kraśnik podziękowania za wspaniałą przygodę dla John Petkus, Urząd Marszałkowski w Lublinie oraz Urząd Miasta Kraśnik – napisał na swoim facebooku szkoleniowiec Stali.

MECZE STALI KRAŚNIK W LAS VEGAS

Woodland SC Dynamite – Stal Kraśnik 5:0

Sparta United 04 Premier JK – Stal Kraśnik 3:0

Eclipse Select B2004 – Stal Kraśnik 10:0

Stal Kraśnik – Utah Storm 2:1 (Błaszczyk, Chmielewski).