Start Lublin podejmuje w niedzielę o godz. 18 MKS Dąbrowa Górnicza. Goście w tym sezonie jeszcze nie wygrali ani jednego meczu
Obie drużyny mają swoje problemy. Przyjezdni w niedzielę przegrali w dramatycznych okolicznościach z Polskim Cukrem Toruń 94:96. Torunianie, aby odnieść sukces, potrzebowali aż dwóch dogrywek.
– Nie możemy popełniać tylu strat, zwłaszcza, że nie wynikały one z presji przeciwnika. Z taką liczbą zgubionych piłek nie ma możliwości wygrywania spotkań z klasowymi rywalami. Nie zasługujemy na bilans 0-2, bo nasza gra nie wygląda aż tak fatalnie. Czeka nas bardzo trudny mecz w Lublinie. To niewygodny teren, ale postaramy się zwyciężyć – powiedział na konferencji prasowej Wojciech Wieczorek, opiekun MKS Dąbrowa Górnicza.
Olbrzymim problemem lublinian jest z kolei skuteczność. Podopieczni Pawła Turkiewicza oddają średnio w meczu około siedemdziesięciu rzutów, co jest trzecim wynikiem w całej TBL. Niestety ta liczba nie przekłada się na punkty, bo do kosza trafia jedynie 36 procent z nich. Jest to czwarty od końca wynik w całej lidze. Szczególnie słabą skuteczność mają Jan Grzeliński (20,7 procent) i Trency Jackson (27,8 procent).
– W meczu z Turowem podejmowaliśmy złe decyzje rzutowe. Za dużo było w nas wiary we własne umiejętności. Każdy zawodnik chciał wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik. W ten sposób nie da się wygrywać – powiedział na konferencji prasowej po meczu w Zgorzelcu Paweł Turkiewicz, trener Startu.
Opiekun lublinian nie był również zadowolony z postawy graczy wysokich. – Zdecydowanie przegraliśmy walkę na tablicach. Powinniśmy lepiej zachowywać się w strefie podkoszowej – twierdził Turkiewicz. Trzeba jednak nieco wziąć w obronę wysokich koszykarzy „czerwono-czarnych”. Turów w niedzielę oddał znacznie mniej rzutów, przez co Marcin Salamonik i spółka mieli mniej okazji do wykazania się w walce na deskach.
Powoli do drużyny wraca Paweł Kowalski, który ostatnio zmagał się z urazem łydki. Nie jest jeszcze pewne, czy w niedzielę pojawi się w składzie. Decyzja o wpisaniu go do protokołu meczowego zostanie podjęta w dniu zawodów. Ekipa z Dąbrowy Górniczej wystąpi w niedzielę wzmocniona Ericem Williamsem. Mierzący 206 cm podkoszowy większość swojej kariery spędził we Włoszech, a na swoim koncie ma nawet występy w Eurolidze.
Derby już w sobotę
Kibice koszykówki w Lublinie z pewnością nie mogą się również doczekać sobotniego meczu drugiej ligi, w którym rezerwy Startu TBV Lublin zmierzą się z domlublin.pl AZS UMCS Lublin. Dodatkowym smaczkiem derbów będzie fakt, że liderem „czerwono-czarnych” jest Adam Myśliwiec, który w poprzednim sezonie zdobywał punkty dla akademików. Mecz rozpocznie się o godz. 20 w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich.