Po zawodach juniorów czas na Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów i Młodzieżowców. Impreza w środę startuje w Olsztynie. Tradycyjnie worek medali powinni wywalczyć zawodnicy AZS UMCS. Tym bardziej, że we wtorek lublinianie poinformowali, że do klubu dołączył reprezentant Polski Marcin Cieślak.
W sumie na zawodach w Olsztynie pojawi się ponad 350 osób reprezentujących 77 klubów. Kadra AZS UMCS będzie się składać z 35 osób. A jedną z nich będzie Marcin Cieślak, który dołączył do lubelskiego klubu we wtorek.
28-latek to czołowy, polski zawodnik, który ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów na krajowym podwórku, ale i przy okazji mistrzostw Europy. W 2019 podczas imprezy w Glasgow dwa razy stawał na podium. Po dwóch latach przerwy w mistrzostwach Polski weźmie udział także Jan Świtkowski, chociaż wystąpi tylko w dwóch konkurencjach: na 100 i 200 m stylem zmiennym. A to oznacza, że akademicy z Lublina będą jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji medalowej.
– Mamy praktycznie 100 procentową obecność, jeżeli chodzi o naszych czołowych zawodników. Będą: Marcin Cieślak, Jan Świtkowski, Konrad Czerniak, czy Jan Hołub. Na pewno będziemy ostro walczyć o pierwsze miejsce w tabeli punktowej i chociaż będzie ciężko, bo rywale też są mocni, to myślę, że poniżej trzeciej lokaty nie powinniśmy spaść – mówi Piotr Kasperek, trener AZS UMCS.
Wyjaśnia też co powinno być mocną stroną jego podopiecznych. – Przywieźliśmy naprawdę solidną ekipę i liczymy mocno na kategorię młodzieżowca. Juniorzy ostatnio przebili sufit medalami. A do tego podwoili ilość miejsc w finałach z poprzedniego roku. Chcemy, żeby w Olsztynie było podobnie. Mamy też nadzieję, że znowu pokażemy się z dobrej strony w sztafetach – dodaje trener Kasperek.
Jeżeli chodzi o kategorie młodzieżowców, to w Olsztynie powalczą zawodniczki, które pokazały się w weekend z bardzo dobrej strony na mistrzostwach w swoich kategoriach wiekowych, czyli chociażby: 15-letnia Laura Bernat i dwa lata starsza Martyna Piesko.
Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów i Młodzieżowców startują w środę, a potrwają aż do niedzieli. Stawką są nie tylko medale, ale i uzyskanie kwalifikacji do mistrzostw Europy. A w tym roku wymagania Polskiego Związku Pływackiego są bardzo wysokie.