Jak co roku późną jesienią do Kraśnika zjeżdżają najzdolniejsi zawodnicy z całej Europy. W tym roku będzie ich blisko 300.
Najliczniejsza będzie oczywiście reprezentacja Polski. Oprócz biało-czerwonych na starcie znajdą się także młodzie zapaśnicy z Litwy, Łotwy, Białorusi, Niemiec i Słowacji, a nawet Kanady.
– Nasz turniej od wielu już lat cieszy się sporym prestiżem. W przeszłości startowało tu wielu późniejszych olimpijczyków, medalistów wielkich imprez, jak choćby Wasyl Fedoryszyn z Ukrainy, srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jestem przekonany, że tym razem także objawią się nowe gwiazdy, które w przyszłości będą osiągały wielkie sukcesy – dodaje trener Suplesu Kraśnik Aleksander Płatek, organizator turnieju.
– Przed rozpoczęciem imprezy mam prawdziwe urwanie głowy. Trzeba wszystkich zakwaterować, zapewnić im wyżywienie. Organizacyjnej pracy jest sporo, ale to zawsze sprawia dużą satysfakcję. Kanadyjczycy są z nami już od środy, pozostali są spodziewani dziś i jutro – zdradza szkoleniowiec.
Tegoroczne zawody będą rozgrywane w formule Pucharu Polski juniorów i kadetów w międzynarodowej obsadzie. – Ostatecznie nie dojadą do nas Ukraińcy i Czesi, ale poziom i tak będzie wysoki. Dla krajowych zawodników to znakomita okazja, żeby sprawdzić się na tle rywali zza granicy. Jako trener Suplesu szczególnie liczę na naszych młodych zawodników: Jakuba Szymulę i Karola Czegusa. Obu stać na to, żeby pokazać się tu z dobrej strony, sprawić niespodziankę, kto wie, może nawet stanąć na podium – kończy Płatek.
Rozpoczęcie rywalizacji zaplanowane jest na sobotę na godz. 9. Na godz. 17 zaplanowano otwarcie zawodów oraz zapaśniczy mecz juniorów młodszych Polska – Kanada. W niedzielę walki będą odbywały się między godz. 9 a 13. Patronat nad imprezą objęli minister sportu Witold Bańka i wiceminister sportu Jarosław Stawiarski.