W weekend w Tomaszowie Lubelskim odbędzie się X Puchar Roztocza, który wchodzi w skład prestiżowego cyklu "Bieg na Igrzyska.
- Impreza nie jest zagrożona, ale przygotowanie tras kosztuje nas mnóstwo wysiłku. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam w tym pomagają. Zależy nam na sprawnym przebiegu zawodów, bo przyjazd zapowiedziało mnóstwo narciarzy. Tak wysoka frekwencja jest spowodowana odwołaniem wielu imprez w Polsce. Brak śniegu każdemu daje się we znaki - wyjaśnia Waldemar Kołcun, jeden z organizatorów imprezy.
Gospodarze Pucharu Roztocza, MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski, liczą przede wszystkim na Monikę Skinder, Karinę Probolę i Dawida Ciećko. Cała trójka przewodzi w klasyfikacji generalnej swoich kategorii wiekowych. - W klasyfikacji drużynowej również jesteśmy najlepsi. Wierzę, że po tym weekendzie nasza przewaga będzie jeszcze większa. Pomoże nam w tym doping kibiców. Trasy w Tomaszowie Lubelskim są położone w centrum miasta, dlatego jestem przekonany, że fani dopiszą - dodaje Kołcun.
W pierwszym dniu rywalizacji zostanie rozegrany prolog techniką dowolną wzorowany na zawodach w Oberhofie rozpoczynających Tour de Ski. Starsze kategorie wiekowe pobiegną na dystansie 3400 metrów, młodsze będą toczyć walkę o miejsca i punkty na dystansie dwukrotnie krótszym.
Początek zawodów jest zaplanowany na godz. 10.
- Być może jednak rozpoczną się one godzinę wcześniej. Jest to spowodowane trudnymi warunkami atmosferycznymi. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęliśmy - wyjaśnia Kołcun.
W niedzielę zawodnicy będą startować w stylu klasycznym. Początek zmagań został zaplanowany na godz. 9.