Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W sobotę rusza kolejna edycja Pucharu Polski. W rundzie wstępnej tych rozgrywek wystąpią dwie nasze drużyny: Wisła Puławy i Chełmianka. „Biało-zieloni” przed własną publicznością zmierzą się z Siarką Tarnobrzeg
Drużyna Artura Bożyka swój mecz rozpocznie o godz. 16. Na pewno będzie sporo młodzieży. Z nowych twarzy do rozgrywek został zgłoszony Piotr Mazurek, który ostatnio grał w Tatranie Kraśniczyn. Nie wiadomo, czy uda się załatwić wszystkie formalności odnośnie pomocnika z Ukrainy Aleksieja Pritulaka.
– W planie przygotowań uwzględniliśmy puchar i myślę, że będziemy dobrze przygotowani do tego spotkania – przekonuje szkoleniowiec Chełmianki. I dodaje, że postawi na kilku juniorów. – Skład może będzie nieco odmłodzony, ale dla tych chłopaków, to będzie pierwsze spotkanie z poważniejszą piłką. Na pewno będzie to dla nich ciekawa przygoda, ale i poważne wyzwanie. Dla chociażby Piotrka Mazurka to będzie przecież przeskok z okręgówki na rywala z II ligi.
Rywal „biało-zielonych” – Siarka w swoim ostatnim sparingu rozbiła trzecioligowego Sokoła Sieniawa 4:0. W ataku ekipy z Tarnobrzega bryluje teraz Szymon Martuś, który kilka ostatnich sezonów spędził w Wiśle Puławy. W składzie jest również były atakujący Motoru Lublin Daniel Koczon.
Dla Wisły priorytetem są rozgrywki ligowe. Pucharu nie zamierzają odpuszczać, jednak trener Bohdan Bławacki nie będzie miał do dyspozycji pełnego składu. Z nowych graczy umowy podpisali na razie Klimas Gusocenko i Sebastian Głaz. Być może uda się zdążyć z załatwieniem formalności, jeżeli chodzi o Szymona Wiejaka.
Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądała przyszłość pozostałych testowanych graczy. Nadal w klubie przebywają Przemysław Kanarek, czy Bartosz Tetych. W drugiej połowie na murawie pojawił się jeszcze Michał Zuber z Górnika Łęczna. Puławianie przegrali jednak w próbie generalnej z Bronią Radom 0:1. Jedyny gol padł po samobójczym trafieniu Rafała Lisieckiego.
– Kalisz będzie dla nas wymagającym rywalem. Wiemy, że gospodarze nastawiają się na to spotkanie, bo przy okazji będą obchodzili 90-lecie istnienia klubu. Chcemy powalczyć i fajnie byłoby przejść dalej, ale koncentrujemy się przede wszystkim na przygotowaniach do ligi – wyjaśnia Robert Złotnik, drugi trener „Dumy Powiśla”. Spotkanie z KKS rozpocznie się o godz. 19.25.
W przypadku wygranej Chełmianka, w pierwszej rundzie PP trafi na pierwszoligową Chojniczankę. Z kolei podopieczni trenera Bohdana Bławackiego, jeżeli przejdą pierwszą przeszkodę, to później czeka ich starcie z Ursusem Warszawa lub Zagłębiem Sosnowiec.
