Start Lublin ponownierozgromiony. Tym razem lepsi od podopiecznych Michała Sikory byli koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra
Dla mistrzów Polski było to 35 zwycięstwo z rzędu we własnej hali. Kibice w Zielonej Górze na początku spotkania jednak najedli się sporo nerwów. Wszystko przez rewelacyjną serię Startu, który rozpoczął mecz od dziesięciu punktów z rzędu. Saso Filipovski wziął jednak czas, przekazał drużynie kilka uwag i Stelmet rozpoczął odrabianie strat. Zrobił to błyskawicznie, bo pierwszą kwartę wygrał 24:18.
To był tak naprawdę jedyny emocjonujący moment w tym spotkaniu, bo później miała miejsce już prawdziwa egzekucja lublinian. Stelmet grał bardzo skutecznie i efektownie, co pozwalało systematycznie powiększać mu swoją przewagę. Skończyło się na wygranej 100:53.
W ekipie gospodarzy wyróżnił się Nemanja Djurisić, który zdobył osiemnaście punktów. Świetnie spisał się także Karol Gruszecki, autor trzynastu punktów. Warto podkreślić, że obrońca reprezentacji Polski zaliczył w tym meczu stuprocentową skuteczność rzutów z gry. Po stronie lubelskiej można pochwalić jedynie Jarosława Trojana. Center Startu zapisał na swoim koncie czternaście punktów i sześć zbiórek.
Stelmet BC Zielona Góra – Start Lublin 100:53 (24:18, 27:12, 27:10, 22:13)
Stelmet: Mateusz Ponitka 15 (1x3), Zamojski 9 (3x3), Moldoveanu 8 (2x3), Koszarek 3 (1x3), Borovnjak 2 oraz Djurisić 18, Gruszecki 13 (3x3), Bost 10 (2x3), Szewczyk 10 (1x3), Hrycaniuk 6, Marcel Ponitka 4, Zywert 2.
Start: Trojan 14, Małecki 11 (2x3), Grzeliński 10, Kellogg 5 (1x3), Salamonik 3 (1x3) oraz Jeftić 4, Kowalki 4, Czujkowski 2, Myśliwiec 0, Ciechociński 0.
Sędziowali: Ćmikiewicz, Nowicki i Szagu. Widzów: 1500.